GALERIA
Wojciech Błach, znany widzom z takich seriali jak "Na wspólnej" czy "Pierwsza miłość", ostatnio zaniepokoił swoich fanów. Dużo emocji wzbudził jako Michał w polsatowskim hicie, gdyż jego bohater przeszedł poważną operację tętniaka. Niestety, obrzęk mózgu nie ustąpił, a ekranowy Michał nie poznawał bliskich i uciekł z ośrodka. To nie wszystko. Jak na ironię, w rzeczywistości aktor też trafił do szpitala. Co się stało?
Szczegółowe badania
Jak się okazało, aktor już od poniedziałku jest na oddziale chirurgii ogólnej szpitala powiatowego w Zawierciu. Ostatnio nieco podupadł na zdrowiu, narzekał na osłabienie, bóle głowy i żołądka. W końcu poddał się opiece lekarzy, a na swoim profilu na Instagramie podzielił się zdjęciem ze szpitalnej sali.
– Wojtek od jakiegoś czasu źle się czuł. Po konsultacji z zaprzyjaźnionym lekarzem z zawierciańskiego szpitala usłyszał, że kwalifikuje się na globalne badania wewnętrzne. Dał się więc położyć i właśnie jest diagnozowany – powiedział informator "Faktu".
Ma czas, by zadbać o siebie
Jak się okazuje, w śląskim szpitalu aktor musiał się poddać szeregowi badań. Jeżeli wyniki nie zaniepokoją lekarzy, jeszcze przed weekendem będzie mógł opuścić placówkę. Jeśli natomiast wyniki nie będą po myśli lekarzy, to aktor będzie musiał na chwilę zwolnić. Jednak nie odbije się to na jego karierze.
– Wojtek ma do grudnia przerwę w zdjęciach do seriali, więc może skupić się na zdrowiu – dodał informator "Faktu".