Zaradny chłopak
Urodził się w Katowicach. Początkowo wcale nie planował ruszać na podbój polskiego show-biznesu. Uczęszczał do technikum elektromechanicznego i pracował, aby zarobić na swoje potrzeby.
W poszukiwaniu szczęścia wyjechał nawet za granicę.
- W szkole średniej dorabiałem sobie przy myciu wagonów i pociągowych toalet – wspominał w "Tinie". - Za jeden miesiąc dostawałem więcej niż wynosiły pensje obojga rodziców. Już po trzech miesiącach kupiłem używanego trabanta. Dzięki tej pracy mogłem sfinansować wizę i wyjazd do Anglii, opłaciłem szkołę i życie w Londynie.