"Byłem tępym nieukiem"
Witold Pyrkosz miał burzliwy okres dorastania. - Piłem, wdawałem się w bójki i grałem w karty na pieniądze. Należałem do szajki. Byłem tępym nieukiem. Powtarzano mi, że nadaję się tylko do aktorstwa – opowiadał w tygodniku "Świat i ludzie".
Pyrkosz zdał do szkoły teatralnej w Krakowie. - Tam nie trzeba było uczyć się ani łaciny, ani fizyki, ani chemii. Lenistwo moje wzięło górę – wyznał aktor.