William Holden: Tragiczna śmierć gwiazdy ''Bulwaru Zachodzącego Słońca''
Nie wzywał pomocy. Znaleźli go cztery dni później
Przez lata uchodził za aktora, który nie dał się omamić popularności, sławie i bogactwu, mówiono, że jest jedną z nielicznych osób w Hollywood, która pozostała zupełnie zwyczajna i moralnie czysta. William Holden sumiennie zapracował sobie na taką opinię.
Przez lata uchodził za aktora, który nie dał się omamić popularności, sławie i bogactwu, mówiono, że jest jedną z nielicznych osób w Hollywood, która pozostała zupełnie zwyczajna i moralnie czysta. William Holden sumiennie zapracował sobie na taką opinię.
Żył przez kilkadziesiąt lat u boku swojej żony,* postrzegano go jako człowieka miłego, uprzejmego i niewykorzystującego swojej pozycji.* Był w dodatku bohaterem wojennym, pasjonatem sztuki, brał udział w akcjach mających na celu ochronę przyrody.
Jednocześnie dał się poznać jako człowiek surowy, który nie szczędził swoim kolegom słów krytyki, wdawał się w rozliczne romanse, bywał agresywny i zbyt często zaglądał do kieliszka. To alkohol stał się wreszcie przyczyną jego zguby...