"Wikingowie": co czeka bohaterów w 3. sezonie serialu?

Jak zapowiadają twórcy, kolejny sezon ma być jeszcze brutalniejszy od poprzednich. Nie zabraknie więc krwawych starć oraz bitew na śmierć i życie. Wygląda na to, że seria coraz bardziej ma przypominać inny telewizyjny hit, który od kilku lat cieszy się ogromną popularnością. Mowa oczywiście o "Grze o tron".

W nowych odcinkach "Wikingów" spodziewać się można więcej przemocy i okrucieństwa, a także zaskakujących zwrotów akcji. Żaden z bohaterów nie może się czuć bezpiecznie. Podobno w nadchodzącej serii z życiem pożegna się jedna z ważnych postaci. Oczywiście nie ujawniono, o kim mowa.

"Wikingowie" to opowieść o niezwykłym życiu i przygodach nordyckich wojowników pragnących poznawać świat i podbijać nowe tereny. Żądza władzy skieruje ich tym razem w stronę... Paryża!

Jak zdradził pomysłodawca serialu, Michael Hirst, wątek związany z Francją będzie kontynuowany zarówno w trzeciej jak i czwartej serii losów Ragnara oraz jego kompanów. Twórcy przygotowali dla fanów prawdziwą gratkę. Widzowie będą świadkami starć, które swoim rozmachem mają ich rzucić na kolana.

- W sezonie trzecim zamierzamy nakręcić atakujących 120 statków, co będzie wyglądało niesamowicie realistycznie - zdradził jakiś czas temu.

W kontynuacji przygód Wikingów czekają nas kolejne trzymające w napięciu wątki. Na ekrany powrócą nie tylko dobrze znani bohaterowie. Możemy też liczyć na nowe twarze, które zadebiutują w produkcji.

W 3. sezonie pojawią się: Kalf (w tej roli Ben Robson), Harbard (Kevin Durand), cesarz Karol (Lothaire Bluteau) i księżniczka Gisla. Polską widownię powinna zainteresować zwłaszcza ostatnia z wymienionych postaci. Wcieliła się w nią bowiem Morgane Polański.

Córka polskiego reżysera, Romana Polańskiego, i francuskiej aktorki Emmanuelle Seigner od najmłodszych lat pojawiała się na ekranie. Do tej pory grała głównie drobne role w produkcjach swojego ojca. Wystąpiła m.in. w "Autorze widmo" i "Olivierze Twiście". Teraz w końcu mogła pokazać, na co ją stać.

Czy jako córka francuskiego cesarza spodoba się publiczności? Jak wypadła na wizji? By się o tym przekonać, musimy uzbroić się w cierpliwość. Jak na razie, nie ujawniono jeszcze nawet zdjęć ze scen z udziałem wchodzącej gwiazdy kina.

Wiadomo, że w 3. sezonie ponownie pojawi się król Ecbert. Jak zapewniają twórcy, jest zbyt ważną postacią, żeby miał nie wrócić w nowych odcinkach.

Tym razem wybujałe ambicje zupełnie nim zawładną. Zapragnie zostać królem królów - władcą całej Anglii.

- Wikingowie są częścią jego wielkich planów, więc spróbuje ich wykorzystać. Będzie to stanowiło sporą część 3. sezonu, nawet pomimo wielkiego ataku Wikingów na Paryż - wyjawił Michael Hirst, twórca produkcji.

Oczy wszystkich skierowane będą głównie na Ragnara. Teraz, kiedy w jego rękach znajduje się władza, może spodziewać się kolejnych wrogów. Podobno pojawi się ktoś, kto będzie stanowić poważne zagrożenie dla jego królestwa.

Mamy jednak dobrą wiadomość dla fanów "Wikingów". Wygląda na to, że produkcja doczeka się nie jednego, ale jeszcze kilku sezonów.

- Serial nie skończy się dopóki nie odkryjemy Ameryki - wyznał w jednym z wywiadów pomysłodawca hitu.

Czy dotrzyma słowa?

Jeżeli wciąż jesteście ciekawi, co czeka serialowych Wikingów, koniecznie obejrzyjcie poniższy, trwający nieco ponad dwie minuty film. Wygląda na to, że bohaterowie będą musieli stawić czoła nie tylko wrogom, ale także drzemiącym w nich samych demonach.

Pierwsze fragmenty premierowych odcinków mogliśmy zobaczyć już kilka miesięcy temu. Podczas corocznego konwentu komiksowego Comic-Con ujawniono klip prezentujący nieznane dotąd sceny. Dopiero pod koniec stycznia zaprezentowano nowy oficjalny klip promocyjny. Oto on: