Wiemy, kto zastąpi Artura Andrusa. Co czeka na słuchaczy w Trójce?
W ostatnim czasie radiowa Trójka musiała poradzić sobie z odejściem gwiazd i ich brakiem w ramówce. Kto zastąpi dziennikarzy w czasie antenowym?
29.11.2017 | aktual.: 29.11.2017 11:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W połowie października media obiegła wiadomość, że Artur Andrus, od lat współpracujący z Trójką i TVN24, stanął przed ultimatum pracy w jednej ze stacji. Andrus z radiową Trójką był związany od 1994 r. Zasłynął jako redaktor "Powtórki z rozrywki", "Trójki pod Księżycem" oraz "Teraz śmieszniej", a ostatnio "Akademii rozrywki". Ostatecznie dziennikarz postanowił odejść ze stacji i pracować w TVN24.
Satyryka na antenie, jak wynika z informacji portalu wirtualnemedia.pl, zastąpi Dariusz Pieróg, który do tej pory był wydawcą rozrywkowej audycji. W Polskim Radiu pracuje od 1993 r., przygotowywał m.in. programy "Fokus" i "Wrzuć Trójkę", a teraz głównie wydaje audycje i dyżuruje przy telefonach (m.in. "Powtórkę z rozrywki" i "Akademię rozrywki", "Za a nawet przeciw" i niektóre wydania "Zapraszamy do Trójki").
- Zobaczymy, jak się sprawdzi, ale jesteśmy dobrej myśli. To dobry, doświadczony dziennikarz - powiedział portalowi wirtualnemedia.pl Wiktor Świetlik, dyrektor Trójki.
Początkowo, w ubiegły wtorek prowadził audycję razem z Natalią Grzeszczyk. Wkrótce ma prowadzić ją samodzielnie, na zmianę z koleżanką. Audycja wciąż nadawana jest od poniedziałku do czwartku w godz. 13.05-13.30, a w piątki - w godz. 13.05-14.00.
Stacja zaplanowała już też zastępstwo za audycję Artura Orzecha, "Trzy kontynenty". Przypomnijmy, że dziennikarz także zrezygnował z pracy w Trójce. W czasie emisji jego show, w środy po 22.00, nadawany będzie przywrócony program Piotra Barona, "Trzy Wymiary Gitary" (audycję zdjęto po pięciu larach w czerwcu 2016 r.).
Jest też jeszcze jedna dobra wiadomość dla słuchaczy "Trzeciej strony księżyca". Decyzja o jej zdjęciu wzburzyła fanów Trójki. Słuchacze zebrali ok. 3,5 tys. podpisów pod petycją o przywrócenie programu. Jak widać, ich akcja przyniosła skutek, bo rozmowy między twórcami a szefostwem stacji trwają. Kiedy można spodziewać się powrotu "TSK"? Tego jeszcze nie wiadomo, ale Wiktor Świetlik planuje go na 2018 r.