Wiemy, kto zaatakował Wojewódzkiego. Sprawcy przedstawiono zarzuty
1
None
Minął ponad rok od głośnego ataku na Kubę Wojewódzkiego pod siedzibą radia Eska Rock. Dokładnie 21 października 2013 roku showman został oblany żrącą i drażniącą substancją przez zamaskowanego sprawcę. W rezultacie prezenter trafił do kliniki na warszawskim Wilanowie. Na szczęście obrażenia nie okazały się na tyle rozległe, aby uniemożliwić mu dalsze funkcjonowanie. Według współpracowników, dziennikarz miał poparzoną szyję i część twarzy. Jego życiu nie zagrażało żadne niebezpieczeństwo, więc jeszcze tego samego dnia Wojewódzki wypisał się ze szpitala na własne życzenie. Dopiero wtedy zaczęły się poważne problemy.
Atak na dziennikarza TVN został zgłoszony na policję, choć sam Kuba unikał wizyty na komisariacie. Jego zachowanie i zręczne uniki wywołały burzę. Pojawiły się nawet głosy, że napaść była skrupulatnie zaplanowaną akcją, niebezpieczna substancja to w rzeczywistości coca-cola, a agresor działał w porozumieniu z Wojewódzkim. W końcu, po roku, śledczy poznali prawdę. Co ustalili?
AR/AOS