Wiemy, dlaczego Ania Bałon zniknęła z "Dzień Dobry TVN"!
None
Naraziła się szefom stacji
Ania Bałon jest jedną z najbardziej charakterystycznych uczestniczek programu "Top model". Mimo że show już dawno zniknął z anteny, ona wciąż budzi skrajne emocje. I to wcale nie za sprawą kontrowersyjnych wypowiedzi lub skandalicznego zachowania.
Odkąd przytyła kilkanaście kilogramów, to właśnie temat odchudzania stał się głównym powodem jej powrotu do show biznesu. I tak zrodził się pomysł na stworzenie własnego cyklu w "Dzień dobry TVN", w którym celebrytka zrzucała zbędną nadwagę pod czujnym okiem trenera i lekarzy.
Jednak stacja TVN w wielkiej tajemnicy zrezygnowała z realizacji kolejnych odcinków. Dlaczego? Co tym razem przeskrobała Ania?
AR/AOS
Trudy odchudzania
Na początku dziewczyna trafiła do specjalisty w zakresie leczenia otyłości, który skomponował dla niej specjalną odchudzającą dietę. Później korzystała z porad osobistego trenera. Fatalna kondycja fizyczna dawała się jej we znaki. Chwila treningu wystarczyła, aby pot z czoła lał się strumieniami.
Niestety, po 3 tygodniach żmudnej pracy nad własnym ciałem, celebrtyce udało się zrzucić zaledwie 1,5 kilograma. Taki wynik nie zadowolił stacji.
Co dalej z jej "karierą"?
Stacja TVN postanowiła zrezygnować ze współpracy z Anią i po cichu zdjęła program z anteny. Sama Bałon unika komentowania całej sprawy. Telewizja również nie zamierza zdradzać żadnych szczegółów na ten temat.
- Cykl został zawieszony, nie mogę powiedzieć nic więcej - powiedziała pracownica działu PR, która odpowiada m.in. za promocję "Dzień dobry TVN".
Z nieoficjalnych informacji wynika, że chodziło nie tylko o wagę uczestniczki "Top model". Podobno Ania usiłowała w sprytny sposób zareklamować produkt pewnej marki w swoich materiałach filmowych. Co gorsza, bez uzgodnienia tego "drobnego szczegółu" ze stacją. Nic więc dziwnego, że naraziła się szefom. Czy to już koniec jej "kariery"?
AR/AOS