Wielki Powrót Mateusza Damięckiego
Po 63 dniach ciężkiej podróży, przez ponad 24 900 kilometrów wrócili, cali i zdrowi z Syberii!
Powrót z Syberii
W samo południe
Wielka wyprawa Mercedes G/Allegro Syberia Expedition 2009 miała swój kres, pod siedzibą Mercedesa w Warszawie.
W samo południe, rodziny niecierpliwie oczekiwały powrotu podróżników.
Wzruszenia
Matylda Damięcka wyczekiwała brata, a Patrycja swojego narzeczonego.
Gdy już przybyli wzruszeniu nie było końca.
Potoki
"Wjeżdżając tutaj nie byliśmy w stanie powstrzymać tych potoków, które kumulowały się w nas przez ponad dwa miesiące" - mówi Mateusz Damięcki.
Ludzie
Wśród czułych powitań i gratulacji nie zabrakło strug szampana. Panowie ciesząc się "oblali" szczęśliwą podróż.
"Najważniejsi w tej wyprawie byli ludzie. Bez moich kolegów i tych , których spotkaliśmy po drodze nie poradzilibyśmy sobie"- mówi aktor.
Trasa
Fascynacja Rosją i dalekim wschodem zaciągnęła Mateusza Damięckiego, na kres kontynentu, do Magadanu.
To on, wraz z Dominikiem Kopczyńskim, doświadczonym podróżnikiem wypraw off - roadowych wytyczył trasę.
Cel
Dotarcie do celu wymagało od załogi specjalnego przygotowania. Podróżnicy narażali się na wiele niebezpieczeństw, związanych z naturą.
W pewnym momencie wędrówki, ich głównym wrogiem stała się pogoda.
Czas
"Gonił nas czas. Wszyscy ostrzegali nas przed tym, żebyśmy uciekali, bo zimy tam nie przeżyjemy"- opowiada Dominik Kopczyński.
Awarie
Podczas długiej drogi śmiałkowie zmagali się również z nieuniknioną awarią pojazdów.
Ze wszelakimi przeciwnościami losu musieli poradzić sobie sami, mając za wsparcie ekipę skonfigurowaną miedzy innymi z kierownika wyprawy i mechanika.