Wielka wygrana w "Milionerach". Padnie kolejny milion
Już niebawem widzowie poznają nowego milionera. Po raz drugi w historii programu Hubert Urbański wręczył czek na milion złotych. TVN nie mógł się powstrzymać i już pochwalił się tą informacją. Kto rozbije bank?
14.03.2018 | aktual.: 15.03.2018 08:45
Przy ostatnim pytaniu nie zabrakło nuty niepewności oraz ogromnego stresu. Kto powtórzył sukces Krzysztofa Wójcika z 2010 r.? Ten zwycięzca będzie dużym zaskoczeniem, dostarczając niezapomnianych emocji. Kim jest tajemniczy milioner? Jak brzmiało pytanie warte głównej wygranej? Odpowiedzi przyniosą kolejne odcinki "Milionerów". Jedno jest pewne, czekają nas wielkie emocje!
Przypomnijmy, że jak dotąd milion udało sie zdobyć tylko jednemu uczestnikowi. Trzeba było jednak czekać aż 11 lat, by jeden z zawodników mógł w końcu wykrzyczeć: "zostałem milionerem!". Dokładnie 28 marca 2010 r. Krzysztof Wójcik ze Szczecina otrzymał upragniony czek z rąk prowadzącego Huberta Urbańskiego.
Nie jest żadną tajemnicą, że o ile w ostatnich edycjach "Milionerów" trzeba mieć wiedzę głównie z zakresu show-biznesu i aktualnej polityki, o tyle 8 lat temu należało przeczytać kilka tomów encyklopedii. Pytania dotyczyły bowiem bardzo szczegółowych zagadnień i to z dosłownie każdej dziedziny życia. Wójcik nie zamierzał jednak uczyć się całej Wikipedii na pamięć. Postanowił za to do perfekcji wytrenować swój refleks i opanować błyskawiczne odpowiadanie na pytania. Wiedział bowiem, że podczas eliminacji w programie tylko jedna osoba spośród dziesięciu zawodników dostanie szansę zagrania o milion.
Jak wspominał w programie "Uwaga!", najtrudniejsze było dla niego pierwsze i ostatnie pytanie. To za milion dotyczyło instrumentu, na jakim gra Czesław Mozil. I choć dziś większość z nas nie miałaby problemu z odpowiedzią, w 2008 r. niewiele osób słyszało o tym artyście (w Polsce zdobył popularność dopiero w 2011 r. jako juror w programie "X Factor"). Wójcik postanowił jednak zaryzykować i zagrać va banque. Zaznaczył opcję "na akordeonie". Dzięki wygranej mógł spokojnie i bez presji szukać wymarzonego zajęcia (z zawodu jest inżynierem towaroznawstwa). Obecnie jest dyrektorem działu biznesowego w firmie zajmującej uzdatnianiem wody przemysłowej. Wygraną fortunę zainwestował w mieszkanie i podróż poślubną do USA.
Kto tym razem zdobędzie milion i na co go przeznaczy? Dowiemy się niebawem!