Wielka nieobecna. Na finale "Rolnik szuka żony" zabrakło tylko jednej osoby
Ostatni odcinek "Rolnik szuka żony" poświęcony jest podsumowaniu wydarzeń, wyjaśnianiu pewnych sytuacji, dziękowaniu sobie w miłej atmosferze. Jedna z uczestniczek jednak wolała tego wszystkiego uniknąć.
10.12.2023 22:02
To już koniec dziesiątej, jubileuszowej edycji "Rolnik szuka żony". Jak zwykle nie zabrakło emocji, dram, zwrotów akcji i zaskoczeń. Jako para ten sezon popularnego programu skończyli Waldek i Dorota oraz Ania i Kuba. Agnieszka nie zdecydowała się na kontynuowanie znajomości z żadnym z zaproszonych panów, Darek rozstał się z Nikolą, a Artur z Sarą.
W finałowym odcinku polały się łzy, padły oskarżenia i słowa pojednania. Była też piękna chwila, gdy Ania jeszcze raz zapewniała o swojej miłości do Kuby. Czy zauważyliście jednak, że pewnej osoby zabrakło? Chodzi o Anię, kandydatkę Waldka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ania (na facebookowym profilu "Rolnik szuka żony" napisane jest, że ma 39 lat) zjawiła się na gospodarstwie Waldemara razem z Ewą i Dorotą. To ona jest bohaterką pierwszego mini-skandalu, gdy zapomniała, że ma podpięty mikrofon. Nie będąc świadoma tego, że słyszy ją ekipa realizacyjna i wszystko nagrywa, komentowała złośliwie swoją "rywalkę".
Atrakcyjną i młodszą Ewę nazwała "lalką Barbie", kpiła z jej sukienki, komentowała mamę rolnika i jej reakcję na nadjeżdżające panie. Potem, gdy wyjechała na randkę z Waldkiem, zamiast spędzić z nim miło czas i po prostu porozmawiać, popłakała się, mówiąc, że wie, kogo rolnik wybierze. Przekonywała go, że "ładna miska jeść nie daje", a Ewa nie tylko nie szanuje jego rodziców (bo ma makijaż), ale też tak naprawdę nie chce mieć dziecka z rolnikiem.
Gdy decyzja już zapadła, przyszedł czas, by spakować walizkę. Ania, zamiast podać wszystkim rękę i podziękować za wspólną przygodę, zrobiła scenę i po prostu uciekła z domu, nie żegnając się z nikim. Czy rezygnując z udziału w finale, chciała uciec od konfrontacji z tymi przykrymi (pewnie także dla siebie) scenami? Myślicie, że utrzymuje kontakt z kimś z "Rolnik szuka żony", ale już bez udziału kamer?
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o najlepszych (i najgorszych) reklamach świątecznych, wielkich potworach w "Monarchu" na AppleTV+ i szokującym znęcaniu się na ludźmi w "Special Ops: Lioness" na SkyShowtime. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.