Większy i wstrętniejszy, czyli "Terminator 4" 

W Nowym Meksyku trwają zdjęcia do "Terminator 4" będącego pierwszą częścią nowej trylogii. Po trzech obrazach ukazujących zmagania ludzi z maszynami w teraźniejszości, przyszła kolej na wizję, drugiego frontu tej wojny – przyszłość.

CZYTAJ DALEJ >>>CZYTAJ DALEJ >>>

Przede wszystkim reżyser zdementował pogłoski o tym, że głównym bohaterem filmu będzie zmartwychwstały Terminator, któremu przyjdzie w finale stoczyć walkę z przywódcą walczących o zrzucenie jarzma ludzi.

W swoim blogu McG nie omieszkał podać ciekawych, prawdziwych informacji, na temat produkcji.

W nowym Terminatorze zobaczymy wiele rodzajów zabójczych maszyn.

Jedną z nich będzie T-600, czyli „groźniejszy, większy i wstrętniejszy” protoplasta T-800, granego w trzech poprzednich filmach przez Arnolda Schwarzeneggera.

To nie wszystko...

Film pokaże takie maszyny jak transportery służące przewożeniu więźniów, hydroboty patrolujące akweny wodne a także "żniwiarzy" – zbierających ludzkie szczątki do badań.

Nie zabraknie także jednostek latających, służących do wykrywania ludzkich kolonii.

Reżyser nie omieszkał poruszyć drażliwej dla wielu fanów kwestii grupy wiekowej, od której oglądanie filmu będzie dozwolone.

McG zapewnia jednak, że pomimo niższej niż w poprzednich filmach grupy wiekowej, "Terminator Salvation: The Future Begins" będzie równie bezkompromisowy co "Batman: Początek".

Głównych bohaterem filmu będzie John Connor, w którego wciela się dobrze wszystkim znany i ceniony Christian Bale.

Postać Connora znamy z trzech poprzednich filmów ale w nowej produkcji ma nie zabraknąć także nowych bohaterów.

Będzie to bohater bardzo tajemniczy, który przybył z przeszłości. Jeśli wierzyć plotkom, może on być szpiegiem wysłanym przez maszyny.