"Wiedźmin" najpopularniejszym serialem. Pokonał nawet "Gwiezdne wojny"
Stało się to, o czym nie marzyli nawet najwięksi miłośnicy prozy Andrzeja Sapkowskiego. "Wiedźmin" stał się obecnie najbardziej rozpoznawalną i pożądaną marką w popkulturze. Netflix swoim największym hitem przyćmił nawet ubóstwianego "Mandaloriana".
31.12.2019 | aktual.: 31.12.2019 11:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Firma analityczna Parrot Anaytics opublikowała właśnie raport, z którego wynika, że to nie telewizyjny spin-off "Gwiezdnych wojen" na na razie niedostępnej w Polsce platformie VOD Disney+, a właśnie "Wiedźmin" jest najchętniej oglądanym, pożądanym i budzącym największe zaangażowanie w social mediach serialem w końcówce 2019 roku.
Jak podaje Parrot Analytics, "Wiedźmin" może się pochwalić ponad 127 milionami "zapytań" (współczynnik "demand expression" używany przez firmę do określenia zainteresowania danym tytułem), przy 115 milionach wygenerowanych przez serial z Baby Yodą - nowym internetowym fenomenem.
Co więcej, ekranizacja opowiadań i książek Andrzeja Sapkowskiego wciąż może pochwalić się bardzo wysoką notą łączną w serwisie IMDb.com. Przy ponad 135 tysiącach głosów średnia ocen wynosi 8,6/10, co wciąż plasuje "Wiedźmina" jako jeden z 200 najlepiej ocenianych produkcji telewizyjnych wszech czasów.
Faktu tego nie zmieniły na razie w przeważającej części negatywne opinie krytyków, którzy produkcję Netfliksa oceniają niemal o połowę gorzej niż sami widzowie. W agregatorze recenzji Rotten Tomatoes średnia pozytywnych opinii dziennikarzy to zaledwie 59 proc., podczas gdy widzowie w aż 93 proc. oceniają 8-odcinkowy serial pozytywnie.
Wspomniany "Mandalorian" w IMDb.com może się pochwalić co prawda wyższą notą łączną (8,9/10), ale oceniło go ponad 40 tysięcy internautów mniej, co już wskazuje na zdecydowanie większy zasięg, jaki osiągnął "Wiedźmin". Co ciekawe, Parrot Analytics popularność obu porównuje także w kontekście zapotrzebowania na ich odcinki poza oficjalnym obiegiem, w tym serwisach P2P, więc wyliczenia firmy analitycznej zdają się mieć potwierdzenie w rzeczywistości.
Według Parrot Analytics, jak podkreśla m.in. Business Insider, aż przez 21 tygodni 2019 roku na czele z największą liczbą "zapytań" plasował się inny serial Netfliksa - trzeci sezon popularnego "Stranger Things", który w listopadzie został zdetronizowany przez "Mandaloriana" właśnie. Ten ostatni jednak, w przeciwieństwie do produkcji największego serwisu strumieniującego wideo, nowe odcinki dostaje w ostępach tygodniowych. Wszystkie zaś produkcje Netfliksa od razu udostępniane są pełnymi sezonami.
Popularność "Wiedźmina" w ostatnich dniach podkreślał też sam Netflix, który opublikował zestawienie najchętniej oglądanych odcinkowych produkcji na swojej platformie w 2019 roku. Tam produkcja z Hanrym Cavillem w roli tytułowej, pomimo niespełna 10-dniowej dostępności, już zdążyła zająć miejsce na podium, plasując się tuż za wspomnianym, dostępnym od lipca "Stranger Things 3".
Zdjęcia do drugiego sezonu "Wiedźmina" ruszają w lutym 2020 roku. Data premiery jest jeszcze nieznana, ale wiele wskazuje na to, że na kolejne odcinki będziemy musieli poczekać przynajmniej do połowy 2021 roku.