Wiedźmin: "Najlepszy serial wszech czasów". Fałszywy zachwyt?
Na kilka godzin przed premierą serialu "Wiedźmin" w największej internetowej bazie filmowej pojawiły się entuzjastyczne recenzje serialu. Sęk w tym, że większość z nich wygląda na fałszywki mające sztucznie podnieść zainteresowanie produkcją. Embargo na recenzje złamało też kilku redaktorów, którzy otrzymali dostęp do części odcinków wcześniej.
20.12.2019 09:00
Pomimo faktu, że serial obejrzało na razie stosunkowo mało osób - głównie dziennikarze z większych mediów - w serwisie IMDb.com znajduje się już ponad 100 ocen serialu i kilkanaście recenzji użytkowników. Średnia ocen, przyznana przez tych ostatnich, na moment premiery serialu plasuje "Wiedźmina" na czele najlepszych seriali wszech czasów.
Nota 9.9 będzie jednak raczej niemożliwa do utrzymania przez dłuższy czas nawet nie przez to, że sam serial ostatecznie może okazać się nieco słabszy niż sugeruje to wstępna ocena, ale dlatego, że część użytkowników internetowej bazy filmowej będzie równie sztucznie starać się te notę sprowadzić do nieco bardziej przyziemnego poziomu głosami negatywnymi.
Nie zmienia to jednak faktu, że szum wokół tej produkcji przekracza najśmielsze oczekiwania, a fakt, że w założeniu ma ona wypełnić lukę po fatalnie zakończonej "Grze o tron", kładzie dodatkową presję na twórców i obsadę serialu.
Co więcej, w wyścigu o pierwszeństwo publikacji recenzji serialu (obostrzenia na ich publikacje spada 20 grudnia o 9:01 polskiego czasu) część redakcji zagalopowała się i złamała tzw. embargo, wypuszczając w świat swoje wrażenia z seansu już kilka godzin przed premierą. Takiego też występku dopuściły się m.in. dwa blogowe serwisy technologiczne z Polski.
Jaki ostatecznie będzie odbiór serialu przekonamy się w ciągu najbliższych kilku godzin. Netflix, kontynuując swoją tradycję, opublikuje wszystkie odcinki "Wiedźmina" jednocześnie.