Wieczorkowski: Byłem sfrustrowany, gdy grałem w "Klanie"
**Jan Wieczorkowski opowiada w wywiadzie, ze gra w "Klanie" i brak rozwoju powodował u niego frustrację. Dzięki niemu jednak zyskał popularność.**
Frustracja z powodu Klanu
Zobacz także:
Pułapka
- Często jest tak, że ktoś, kto idzie do serialu, zostaje w nim na wiele lat i zamyka się w jednej roli. To swego rodzaju pułapka, na którą sam się nadziałem - wyjaśnia aktor, który występował w telenoweli pięć lat.
Dodaje, że nie brakowało innych klap serialowych...
Zobacz także:
Świetny pomysł
Mało kto pamięta serial młodzieżowy "Pokój 107", w którym Wieczorkowski zagrał pierwszą dużą rolę. Teraz wspomina, że choć scenariusz wydawał się świetny, po zmontowaniu już nie było tak dobrze.
Zobacz także:
Żal do twórców
- Akcja działa się w akademiku, były fajne teksty, zabawne sytuacje (...) Po zmontowaniu okazało się ,że komuś zabrakło pomysłu - żali się w tygodniku.
Zobacz także:
Odbiegająca postać
Aktor przyznaje, że jego ulubioną dotychczasową rolą był występ w serii "Fala zbrodni", której scenariusz od razu mu się spodobał, ponieważ bohater odbiegał od tego, jaki jest Janek.
Zobacz także:
Wyobrażenia
Wieczorkowski zaznacza, że wciąż musiał sobie wyobrażać dane zachowania policjanta, który jest w specjalnej jednostce.
- Taki bohater to spełnienie moich młodzieńczych marzeń i fascynacji - wyjaśnia w rozmowie.
Zobacz także: