Widzowie nie poznali Jolanty Pieńkowskiej. Pod "Dzień Dobry TVN" czekał na nią szofer
Wielki powrót
Jolanta Pieńkowska po kilku latach przerwy wróciła do "Dzień Dobry TVN". 22 września nieoczekiwanie poprowadziła wydanie śniadaniówki wraz z Marcinem Mellerem.
Dziennikarka od 2006 roku związana była ze stacją TVN, gdzie do 31 sierpnia 2014 razem z Robertem Kantereitem (wcześniej z Magdą Mołek i Wojciechem Jagielskim), prowadziła "Dzień Dobry TVN". Wychodzi na to, że tym razem miejsce w programie zagrzeje na dłużej.
Jednak nie wszyscy widzowie cieszą się z jej powrotu. Zdania są podzielone. Internauci wyraźnie wolą, żeby u boku Mellera śniadaniówkę prowadziła Mołek.
Wymagający dzień
Jolanta Pieńkowska na nowo musi przyzwyczaić się do pracy od wczesnych godzin porannych. Wychodząc ze studia "Dzień Dobry TVN" wyglądała na zmęczoną pierwszym dniem po powrocie.
Widzowie nie poznali Pieńkowskiej. W sieci krążą następujące komentarze:
- Wow. Nie poznałam jej. Wygląda o 20 lat młodziej. Poprawiła coś?
- Nie mogłam dojść, kto siedzi obok Mellera. Dopiero po głosie poznałam, że to Pieńkowska - czytamy wpisy widzów.
Ostatni raz w śniadaniówce mogliśmy zobaczyć ją w czerwcu tego roku. Zastąpiła wtedy ciężarną Magdę Mołek, która postanowiła przygotowywać się do porodu z dala od kamer.
Nic nie wskazywało jednak na to, że była prowadząca wróci jeszcze kiedyś do śniadaniówki. A jednak.
Luksus i wygoda
Jolanta Pieńkowska w 2008 roku wyszła za miliardera Leszka Czarneckiego. Od tamtej chwili mogła pozwolić sobie na odrobinę wygody.
22 września po zakończonym dyżurze w "Dzień Dobry TVN" po dziennikarkę przyjechał prywatny szofer. Otworzył jej tylne drzwi i zawiózł prosto do domu. Kto nie marzy o takich powrotach z pracy?
Dziennikarka mogła pozwolić sobie już na luźną stylizację. Jeansy, różowa koszulka, luźna kurtka oraz adidasy. Wygoda przede wszystkim.
Auto z najwyższej półki
Prywatny szofer to jedno, a luksusowe auto to drugie. Jolanta Pieńkowska porusza się teraz samochodem BMW serii 7.
Ceny nowych modeli tego auta wahają się od 398 500 do 834 300 PLN. Domyślamy się, że szofer dziennikarki wozi ją tym z górnej półki.
W takim aucie zdecydowanie można odpocząć w drodze do domu.