Widzowie mają wątpliwości, co do wypadku w "Ameryka Express". Wiemy, jaka jest prawda
Internauci zaczęli komentować tragiczny wypadek autokaru, który został pokazany w środowym odcinku "Ameryka Express". Fani show TVN mieli wątpliwości, czy zdarzenie rzeczywiście miało miejsce w tym samym czasie, co kręcenie programu. Głos zabrał jeden z uczestników i rozwiał wszelkie wątpliwości.
Środowy odcinek "Ameryka Express" wywołał nie lada emocje. Autobus, którym uczestnicy mieli pojechać na szczyt i wykonać zadanie, runął w przepaść. Lara Gessler, Piotr Sałata, Tomasz Karolak oraz Jakub Urbański byli o krok od tego, żeby wsiąść do pojazdu. Po drodze na metę mijali miejsce wypadku, a gdy dojechali, Agnieszka Woźniak-Starak przekazała tragiczną wiadomość. Wszyscy byli głęboko poruszeni i przerażeni. Nic dziwnego.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
- Prawdziwe życie i program telewizyjny się zderzyły - skomentował krótko Tomasz Karolak, który chciał zrezygnować z uczestnictwa w show TVN.
Czujni internauci jednak nie do końca wierzyli w "zbieg okoliczności". "Kilka godzin po wypadku nikogo przy nim nie było, trudno w to uwierzyć..." - czytamy w komentarzach na Facebooku. Sporo osób twierdziło, że produkcja pokazała inny wypadek, na rzecz podniesienia oglądalności.
Oglądaliście ten odcinek "Ameryka Express"?