Widzowie zmiażdżyli koncert TVN. "Kora się w grobie przewraca"
Podczas tegorocznej edycji Wianków nad Wisłą finałowy koncert przebiegał pod hasłem: "Kora. Przyszłam na świat po to" i był hołdem dla twórczości legendy polskiej muzyki. Jednak widzowie, którzy oglądali wydarzenie przed telewizorami, nie kryli ogromnego rozczarowania tym, co usłyszeli.
Impreza na powitanie lata to od wielu lat odbywa się nad Wisłą w czerwcową sobotę w okolicy letniego przesilenia. Głównym wydarzeniem tegorocznej edycji, która rozpoczęła się w sobotnie południe 24 czerwca w Multimedialnym Parku Fontann na Podzamczu, był koncert poświęcony twórczości Kory. Tej artystki rzecz jasna nikomu nie trzeba przedstawiać, stąd nie jest żadnym zaskoczeniem, że wydarzenie przyciągnęło sporo ludzi.
Na scenie można było usłyszeć interpretacje największych hitów Kory w wykonaniu Ralpha Kamińskiego, Ani Karwan, Natalii Przybysz, Tomasza Organka czy Muńka Staszczyka. W pewnym momencie na scenę wkroczył też prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który podziękował wszystkim za przybycie na show.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
I choć rzeczywiście nie da się ukryć, że na koncert "Kora. Przyszłam na świat po to" przyszło sporo ludzi i prawdopodobnie dobrze się bawiło, to już komentujący to wydarzenie widzowie TVN nie kryli swojego oburzenia. W mediach społecznościowych można znaleźć mnóstwo opinii internautów, którzy uderzają w stację za fatalne nagłośnienie.
"Nie no uwielbiam ten moment, kiedy widzę, jak Organek się wysila i śpiewa chyba chórki, a ja nic nie słyszę. Matko, zróbcie coś z tym nagłośnieniem", "Nagłośnienie jest fatalne w TV. Muzyka totalnie przeważa nad głosami. Muńka w ogóle nie było słychać", "Muzyka za głośno… wokal za cicho… operatorzy kamer też średnio… teksty zapominają… oj TVN. Słabo", "Nagłośnienie kiepskie! W sensie wokal vs. instrumenty! Głos ginie", "To, co słychać w TV to dramat. Czy reżyser tego nie słyszy?" - czytamy.
Nagłośnienie to nie jest jedyna rzecz, jaka nie spodobała się widzom. Wielu z nich bardzo krytycznie oceniło występy gwiazd i zmienione aranżacje utworów Maanamu. "'Boskie Buenos' i 'Paranoja jest goła' masakra. Piosenek Kory nie powinno się modyfikować i powinny być śpiewane przez mega mocne głosy!", "Same wyjce, Kora się w grobie przewraca", "Piosenki Kory są za trudne dla naszych pseudo gwiazd", "Co to za wykonawcy? Przybysz w ogóle zrozumieć nie można. Jak można dać sepleniącego Muńka, by śpiewał w duecie z Karwan? Ten koncert to profanacja Kory" - napisali.
Rzecz jasna pojawiło się kilka pozytywnych opinii na temat chociażby Kamińskiego, ale giną one na tle ostrej krytyki. Patrząc na te reakcje, można stwierdzić, że impreza TVN wyszła tak samo źle, jak koncert Polsatu Disco Pod Gwiazdami, który odbył się dzień wcześniej, 23 czerwca w Białymstoku.