"Wiadomości" przypomniały fragment wywiadu z Lechem Wałęsą. Zabrakło nazwiska prowadzącej, Moniki Olejnik
W ostatnim wydaniu „Wiadomości” wyemitowano materiał o Lechu Wałęsie, w którym nie zabrakło fragmentu mocnego wywiadu z Radia Zet sprzed paru lat. Widzowie wyłapali istotne pominięcie.
Jak można było usłyszeć w materiale "Wiadomości", były prezydent mówił o przywróceniu porządku w Polsce, a nawet miał namawiać do obalenia rządu. Jeden z cytatów pochodził z wywiadu dla Radia Zet w 2012 r. Chodziło w nim o komentarz do sytuacji, kiedy po przegłosowaniu ustawy emerytalnej i podniesieniu wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67 lat, związkowcy z "Solidarności" przykuli się łańcuchami do wejść Sejmu i nie wypuszczali posłów, a kilku poturbowali.
We fragmencie wywiadu padają słowa Lecha Wałęsy – Ja gdybym był na miejscu Tuska, dałbym polecenie spałować.
– Pałowałby pan działaczy Solidarności? – dopytywała prowadząca, Monika Olejnik.
– Tak, z przewodniczącym na czele – dodał były prezydent.
W oryginalnej rozmowie zaznaczył, że związkowcy mają prawo do demonstracji, ale nie do opluwania i bijatyk, "aresztowania premiera", blokowania parlamentu czy wyzywania od judaszy. W materiale znalazła się tylko najbardziej wymowna wypowiedź. Jednak nie to przykuło uwagę widzów, a sposób, w jaki ten fragment zaprezentowano.
Zostało podane źródło wywiadu (rozmowa odbywała się na antenie Radia Zet), ale nie podano już, że wywiad prowadziła Monika Olejnik. Rozmówczynię zobrazowano jedynie szarą sylwetką i podpisano "dziennikarka". Choć wycinek wywiadu trwał zaledwie kilka sekund, nie uszło to uwadze spostrzegawczych widzów. Całość materiału możecie obejrzeć poniżej.