"Wiadomości": nowa czołówka budzi kontrowersje
Nowa czołówka "Wiadomości" zaskoczyła zarówno widzów jak i obserwatorów mediów. 24-sekundowa animacja wykonana techniką 3D pozwala na krótką podróż po największych miastach Polski. Najpierw kamera ukazuje Gdańsk, później Kraków, a następnie kilka charakterystycznych budowli nad Wisłą. Wirtualna, wieczorna wycieczka kończy się najazdem na zegar na Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Wędrówce towarzyszy utwór skomponowany przez Radzimira Dębskiego, a wykonywany przez orkiestrę symfoniczną (przez ostatnie 10 lat za oprawę muzyczną odpowiadał Piotr Rubik).
- "Wiadomości" wejdą szturmem do pierwszej ligi światowych serwisów informacyjnych - zapowiadał Maciej Czajkowski, sekretarz redakcji.
I rzeczywiście, odkąd nowa czołówka ujrzała światło dzienne, nie mówi się o niczym innym. Szkoda jedynie, że od razu w negatywnym kontekście. Jednak nie ma się czemu dziwić. Niektórzy słusznie zauważyli, że intro "Wiadomości" aż za bardzo przypomina początek serwisu informacyjnego telewizji ITV z Londynu z 2008 roku. Oba spoty różnią się jedynie budowlami ukazanymi w animacji. Aż trudno uwierzyć, że stworzenie czołówki "Wiadomości" zajęło całemu sztabowi specjalistów i ekspertów aż kilka miesięcy.
