Barbara Kurdej-Szatan zamieściła wulgarny wpis. TVP już do niej się nie przyznaje
"Wiadomości" TVP podały informację o wulgarnym wpisie Barbary Kurdej-Szatan, nazywając ją "celebrytką i twarzą jednego z operatorów telefonii komórkowej". Internauci zarzucają stacji daleko posuniętą hipokryzję.
Nie milkną echa po gniewnym wpisie Barbary Kurdej-Szatan, która w bardzo ostrych słowach wyraziła się na temat działań Straży Granicznej i polityków obozu rządzącego. Pełen wulgaryzmów tekst był reakcją na wstrząsający filmik nagrany na granicy polsko-białoruskiej z udziałem małych dzieci.
Aktorka przeprosiła, głos zabrała także współpracująca z nią sieć komórkowa, a Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu zapowiedział, że złoży zawiadomienie do prokuratury. Chodzi o możliwości popełnienia przestępstwa.
Tę ostatnią informację podały też "Wiadomości" w sobotnim głównym wydaniu serwisu. Jednak jak zauważyli internauci, dziennikarze TVP najwyraźniej cierpią na wybiórczą amnezję. Chodzi o sposób podania informacji. Barbarę Kurdej-Szatan nazwano bowiem "celebrytką i twarzą jednego z operatorów telefonii komórkowej".
Cóż w tym dziwnego? Otóż Barbara Kurdej-Szatan od 2006 r. była związana z TVP, grała w "Klanie", "M jak miłość" czy "Plebani", prowadziła imprezy sylwestrowe i kilka programów, w tym flagowy "The Voice of Poland" czy "Dance, dance, dance".
Internauci zauważają, że pominięcie jej kilkunastoletniej kariery w TVP było celowe, ponieważ pojawiający się często w "Wiadomościach" Szymon Hołownia wciąż określany jest mianem "byłego gwiazdora prywatnej telewizji TVN". Mimo że to jego zawodowa przeszłość.
Informacja pojawiła się na jednym z satyrycznych fanpage'y poświęconych telewizji publicznej. Wpis publikujemy poniżej.