Weronika Rosati: ukrywała, że miała nogę w gipsie. Potem musiała się tłumaczyć
None
Weronika Rosati
Minął już rok od czasu samochodowego wypadku, w wyniku którego Weronika Rosati doznała poważnego urazu lewej nogi. Drogowy incydent, który mógł skończyć się tragicznie, na szczęście tylko uziemił gwiazdę.
Najpierw Rosati musiała chodzić w gipsie, potem przez długie miesiące rehabilitować uszkodzoną nogę. Choć dziś niemal całkowicie wróciła do dawnej sprawności (o czym jej zdaniem, najlepiej świadczy fakt, że chodzi na obcasach), rok przerwy w jej zawodzie to spory problem.
Jak przyznała w rozmowie z gospodarzami programu "Dzień dobry TVN", z powodu wypadku przepadła jej interesująca rola w serialu z Sharon Stone. Co jednak jeszcze bardziej interesujące, tej roli nigdy by nie dostała, gdyby nie drobne oszustwo jej agentów. O co chodzi?
KM/AOS
Aktorka wróciła do zdrowia
Patrząc na Weronikę Rosati trudno poznać, że jeszcze kilkanaście miesięcy temu lekarze mocno się trudzili, by poskładać jej roztrzaskaną nogę. Jak zdradziła w śniadaniowym programie TVN, jej dobra forma to w ogromnej mierze zasługa rehabilitacji, której efekty zaskoczyły nawet lekarzy. Ale nawet wtedy, gdy aktorce daleko było jeszcze do obecnej sprawności, twórcy amerykańskiego serialu zaprosili ją do obsady, w której miała zagrać agentkę specjalną. Wszystko za sprawą drobnego oszustwa.
- Ja bardzo często nagrywam jak jestem w Polsce i tu pracuję, to nagrywałam castingi, które wysyłałam mailem i nagrywałam się odtąd - mówiła, pokazując na ciało od pasa w dół - więc nie było widać, że jestem w gipsie- przyrzynała z uśmiechem.
Jak wytłumaczyła producentom serialu, że rezygnuje z roli?
- Potem musieliśmy powiedzieć, że jakieś terminy wchodzą w grę, bo głupio było powiedzieć, że miałam złamaną nogę od początku.
Już niebawem zobaczymy ją na srebrnym ekranie
Mimo iż Rosati przyznała, że szkoda jej utraconej roli (tym bardziej, że aktorka po raz pierwszy miałaby okazję się wcielić w agentkę zaznajomioną ze sztukami walki), to nie uważa ostatniego roku za stracony.
-_ Coś tam mnie ominęło_ - przyznała.
Na szczęście jeszcze przed kontuzją aktorce udało się zakończyć zdjęcia do filmu Krzysztofa Zanussiego "Obce ciało", który już 5 grudnia trafi do kin.
KM/AOS