Węgrowska u Wojewódzkiego: "Mam syndrom ofiary"
Najbardziej wyszydzana celebrytka w Polsce gościła u Kuby Wojewódzkiego. I nie mogło się to skończyć dla niej inaczej, jak po prostu kompletną kompromitacją. Słynąca z poprawiania urody i niezbyt błyskotliwego intelektu Węgrowska dosłownie weszła w paszczę lwa i już od poczatku programu było wiadomo w jakim celu zaproszono ją do programu. Tylko po to, by dosadnie z niej zakpić. Bo chyba nikt nie wierzył w to, że Kuba nie wykorzysta tej niepowtarzalnej okazji by zmiażdżyć swojego gościa. Tym bardziej, że aby pogrążyć piosenkarkę wystarczyło naprawdę niewiele. Dokładnie kilka niewinnych pytań ze strony gospodarza o sztuczne usta i biust celebrytki, o to, czy ma syndrom ofiary - co o dziwo potwierdziła - i o ostatniego partnera artystki. Tak, stało się to, czego się spodziewaliśmy. Kuba po prostu zniszczył na wizji Węgrowską. Celebrytka na długo popamięta wizytę w studiu TVN. I nie będą to miłe wspomnienia.
Iwona Węgrowska: zmiażdzona przez Wojewódzkiego
Najbardziej wyszydzana celebrytka w Polsce gościła u Kuby Wojewódzkiego. I nie mogło się to skończyć dla niej inaczej, jak po prostu kompletną kompromitacją.
Słynąca z poprawiania urody i niezbyt błyskotliwego intelektu Węgrowska dosłownie weszła w paszczę lwa i już od początku było wiadomo, że zaproszono ją do programu tylko po to, żeby dosadnie z niej zakpić.
Bo chyba nikt nie wierzył w to, że dziennikarz nie wykorzysta tej niepowtarzalnej okazji by zmiażdżyć swojego gościa. Tym bardziej, że aby pogrążyć piosenkarkę wystarczyło naprawdę niewiele.
Dokładnie kilka niewinnych pytań ze strony gospodarza o sztuczne usta i biust celebrytki, o to, czy ma syndrom ofiary - co o dziwo potwierdziła - i o ostatniego partnera artystki.
Tak, stało się to, czego się spodziewaliśmy. Prowadzący po prostu zniszczył na wizji Węgrowską. I trzeba przyznać, że chwilami nawet przykro było na to patrzeć.
KŻ/MM
Wojewódzki nie dał jej szans
Już dawno nie widzieliśmy Wojewódzkiego tak ostro i bez skrępowania ubliżającego swojemu gościu.
Gwiazdka tabloidów wydawała się kompletnie bezbronna przy dziennikarzu, który pod pozorem dobrych intencji już od progu rozpoczął swoją ofensywę.
Zaczęło się od fundamentalnego pytania, dlaczego piosenkarka działa na media jak przysłowiowa płachta na byka.
- Wiesz, że masz opinię najbardziej wyśmiewanej celebrytki w Polsce. Zastanawiam się, czy ty to prowokujesz, czy ci na tym zależy, czy masz może syndrom ofiary - dociekał Kuba.
Z tych trzech opcji najbardziej prawdopodobna artystce wydała się ostatnia z sugestii prowadzącego.
- No właśnie może mam syndrom ofiary wiesz. Co nie zrobię to rzeczywiście jest źle i jestem atakowana. Ja nie wiem, dlaczego tak jest, naprawdę - szczerze odpowiedziała gwiazda. Jednak to dalsza część jej wypowiedzi otworzyła przysłowiową puszkę pandory.
Drań. Wyznania toksycznego kawalera * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Naturalność według celebrytki
- Staram się być normalna, naturalna - wyliczała, na co Kuba błyskawicznie zareagował:
- Naturalna?! - z niedowierzaniem zapytał, przedrzeźniając jednocześnie swoją rozmówczynię.
- Ale wiesz, w zachowaniu. Nie mówię teraz o wyglądzie, bo wiesz, to że sobie coś tam popoprawiałam - próbowała się bronić Węgrowska, ale temat chirurgicznych poprawek szybko podchwycił prowadzący.
- A co sobie poprawiałaś? Pokaż! - grubiańsko domagał się Kuba. Na początek jednak próbował skłonić gwiazdkę do publicznej spowiedzi.
Przyznaje się do swoich błędów
- Czego żałujesz w swojej karierze? - zapytał.
- Nie wiem, musiałabym pomyśleć - odparła.
- To może spróbuj, spróbuj pomyśleć - naigrawał się showman.
- Żałuję chyba, że za dużo mówiłam o swoim facecie, wiesz miłość życia i naprawdę zawiodłam się na tym - w końcu wyznała "zmuszona do myślenia" Węgrowska.
Tak to naprawdę fascynujące, że spośród wszystkich wizerunkowych grzechów piosenkarka wymieniła właśnie ten.
Drań. Wyznania toksycznego kawalera * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Media się na nią uwzięły?
Dalsze rozważania na temat przyczyn porażki muzycznej kariery Węgrowskiej sprowadziły się do tego, że to plotkarskie media bezpodstawnie atakują gwiazdę.
- Ja naprawdę się nie prosiłam o te Plotki, Pudelki, nie wiem dlaczego tak jest, że oni mnie po prostu atakują!
- Naprawdę nie wiesz? - dziwił się Wojewódzki i rozpoczął akcję oświecania celebrytki, przypominając, jak bardzo - na niekorzyść - zmieniła się gwiazda, ewoluując w stronę karykatury.
Wstydliwe zdjęcia z przeszłości
Prowadzący postanowił przypomnieć zdjęcia Węgrowskiej, gdy przypominała jeszcze naturalną kobietę. Wśród fotografii nie mogło zabraknąć oczywiście tych, na których gwiazda pokazuje swój biust.
Ta podróż do przeszłości mocno ją zawstydziła.
- Kuba, jak możesz takie zdjęcia pokazywać, teraz, w takim miejscu no... No weź - burzyła się gwiazdka.
Przyszedł jednak czas, gdy dziennikarz postanowił rozwikłać tajemnicę nie tyle biustu piosenkarki, co jej niezwykle nadymanych ust. A propos tego tematu, gwiazda odważyła się nawet publicznie pokajać.
Drań. Wyznania toksycznego kawalera * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Pytanie za 100 punktów: Co ma w ustach Węgrowska?
- Tego mogę powiedzieć, że żałuję. Po tym jak sobie zrobiłam te usta była impreza, na którą musiałam pójść. Ja głupia taka! Po prostu pojechałam i dałam sobie zrobić zdjęcia ze świeżo zrobionymi ustami. No i niestety wyszło to fatalnie i te zdjęcia krążą do teraz na tym internecie - tłumaczyła artystka.
Zaintrygowany tematem gospodarz nie mógł nie zapytać, jak to jest żyć ze sztucznymi ustami
- Ale to nie są sztuczne usta, ja nie mam tam silikonu! - zapewniała celebrytka.
Showman miał jednak na ten temat swoją teorię:
- W ustach ma dwie baterie R 20 !
Dlaczego zgodziła się na udziął w programie?
Spotkanie Wojewódzkiego z Węgrowską trudno było nazwać rozmową. Bardziej przypominało to publiczne okładanie celebrytki serią niechlubnych epitetów.
Choć trzeba przyznać, że swoimi wypowiedziami i bogatą przeszłością piosenkarka sama daje mnóstwo argumentów swoim przeciwnikom.
Mimo to, mamy jednak wrażenie, że tym razem dziennikarz był naprawdę bezlitosny.
Pytanie tylko, dlaczego Węgrowska zgodziła się na konfrontację z prawdziwym mistrzem szyderstwa? Naprawdę myślała, że ją oszczędzi i ma jakiekolwiek szanse w tej słownej potyczce?
KŻ/MM
Drań. Wyznania toksycznego kawalera * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku