Wdał się w bójkę w "Agencie", teraz się tłumaczy. "Tam wszyscy ściemniają"

Alan Andersz i Tomasz Niecik już na początku nowej edycji show "Agent. Gwiazdy" wzbudzają sporo emocji. Już wyrośli na największych konkurentów, w programie dochodziło między nimi nawet do rękoczynów. Rzeczywiście nie potrafią siebie znieść? I czy to on rozpętał konflikt?

Wdał się w bójkę w "Agencie", teraz się tłumaczy. "Tam wszyscy ściemniają"
Źródło zdjęć: © AKPA

16.02.2017 | aktual.: 16.02.2017 14:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Jestem bardzo tolerancyjny, tylko że nie pozwalam sobie na niektóre rzeczy. Życie mi pokazało, że nie wszyscy muszą cię lubić i ty nie wszystkich musisz lubić. Ważne, żeby być szczerym i ja nigdy nie ukrywałem co do kogoś czuję i mówiłem otwarcie, czym mnie denerwuje – mówił w rozmowie z „Dzień dobry TVN”.

Trudno w tym kontekście nie przypomnieć, że jak dotąd widać, że największą antypatię aktor czuje do Tomasza Niecika. Już na początku show dochodziło między nimi do wymiany ostrych słów, a nawet rękoczynów. Gwiazdor disco polo zarzucał Anderszowi, że ten traktuje go z góry i jest wobec niego niegrzeczny. Andersz też nie omieszkał wyjaśnić ich relacji.

- My mamy zupełnie dwie różne fale. Nie ma lepszej czy gorszej, po prostu inne. Jesteśmy zupełnie innymi ludźmi i nie dogadamy się nigdy. Miałem z nim dwie fajne prywatne rozmowy, gdzie on był totalnie szczerym gościem, ale niestety w innych momentach bardzo udaje i ja tego nie lubię. Ale to jest jego droga życiowa, nie moja, nie musimy iść razem przez życie. Ale powiedzieliśmy sobie, że nie pałamy do siebie żadnym hejtem po tych odcinkach, ale wiadomo, że będą tak montować, żeby były emocje – dodał.

Ostatecznie przyznał, że wiele spięć było nakręcało się na planie programu, gdy wszystkim udzielała się atmosfera rywalizacji. - W pewnym momencie dotarło do mnie, że nie możemy oceniać ludzi, z którymi jesteśmy po tym, co widzimy w tym programie. Tam wszyscy ściemniają, o to chodzi w tym programie, żeby ściemniać, udawać, jak najbardziej mącić w głowach. A po powrocie? Jest świetnie, kawka, herbatka, można się pośmiać ze wszystkiego z tego co się udało, a co nie – podsumował.

Zobacz także: Tomasz Niecik pobił się z Alanem Anderszem. Wiemy o co poszło

Źródło artykułu:WP Teleshow
Komentarze (24)