"Watchmen": co się stało z Laurie Blake i skąd się wzięła ta niebieska zabawka? Jean Smart komentuje
Jean Smart miała mocne wejście do serialu "Watchmen", wcielając się w zgorzkniałą wersję Silk Spectre. Co się stało z tą bohaterką? I skąd pomysł na niebieskie cudo, które wyjęła z teczki?
Jeśli do tej pory zastanawialiście się, dlaczego w serialu "Watchmen" jest tak mało bohaterów z komiksu, po odcinku "She Was Killed By Space Junk" to pytanie stało się nieaktualne. Nie dość że potwierdzono tożsamość postaci Jeremy'ego Ironsa (tak, to Adrian Veidt), to jeszcze mocne wejście zaliczyła Laurie Blake, niegdyś Silk Spectre, obecnie cyniczna agentka FBI, która nie potrafi pożegnać się z przeszłością. Jednak to nie niebieskie budki pozwalające, przynajmniej teoretycznie, skontaktować się z Doktorem Manhattanem, najbardziej przyciągnęły uwagę w tym odcinku, a zupełnie inny gadżet.
"Watchmen" – Jean Smart o nowej wersji Laurie Blake
Zanim jednak do niego przejdziemy, zacznijmy od spraw poważnych. Jean Smart, grająca starszą wersję Laurie w "Watchmen", udzieliła serwisowi TVLine wywiadu, w którym wyjaśnia, w jakim miejscu jest teraz ta bohaterka.
– Ona jest bardzo ostrożna. Myślę, że ma bardzo negatywne – w najlepszym razie ambiwalentne – odczucia na temat swojej przeszłości, dzieciństwa, rodziców i rzeczy, z którymi nie da się całkiem sobie poradzić. Wydaje mi się, że ona myśli, że ma to wszystko bardziej pod kontrolą, niż naprawdę ma. Jest w niej taki gniew i pogarda wobec zamaskowanych strażników, a do tego dochodzi ironia związana z tym, że teraz wsadza ich za kratki. To interesujące. Zawsze myślę, że jeśli ktoś ma takie poczucie humoru, takie przemądrzałe poczucie humoru, to jest to mechanizm obronny – mówi aktorka.
Zdaniem Smart, Laurie tęskni za starymi czasami, ale tylko za tym, co było w nich fajne. - Ale myślę, że ona przekonała siebie, że to wszystko było kuriozalne, a to, co robi teraz, jest ważne – mówi aktorka, dodając, że jej bohaterka z rzadka trafia na kogoś, kto jej dorównuje. I dlatego czeka ją ciekawa relacja z Angelą (Regina King), która ją szybko rozpracowała.
Zobacz zwiastun serialu "Watchmen"
Skąd się wzięło niebieskie dildo w "Watchmen"?
Poproszona o wyjaśnienie kwestii gigantycznej niebieskiej seks-zabawki, którą Laurie w pewnym momencie wyjmuje z teczki, aktorka przyznała, że to było coś, co ją zaniepokoiło.
– To była pierwsza rzecz, o którą zapytałam Damona [Lindelofa, showrunnera serialu], kiedy rozmawiałam z nim przez telefon. Powiedziałam wtedy: "Miejmy to z głowy, zanim powiem tak". Bo naprawdę mi się podobał ten scenariusz, a potem miałam moment, kiedy zapytałam: "O, serio? Czy to zmierza w tym kierunku?". On odpowiedział: "Nie, nie martw się tym" – opowiada Jean Smart.
Niebieskie dildo pojawia się także w rozmowie Lindelofa z serwisem Decider. Showrunner przyznaje, że to nie on to wymyślił, a współscenarzystka tego odcinka, Lila Byock. Jak mówi, chciałby móc sobie przypisać zasługi, ale prawdopodobnie nawet gdyby wpadł na taki pomysł, nie odważyłby się go wypowiedzieć głośno.
Dildo to jednak coś więcej niż tylko gadżet, który wzbudził zdumienie widzów, to też manifestacja uczuć Laurie do Doktora Manhattana. Zdaniem Lindelofa jest to relacja, którą możemy określić jako "To skomplikowane".
– Ostatnią rzeczą, jaką ktokolwiek chciał zrobić, było przedstawienie wersji Laurie, która miałaby taką obsesję na punkcie Doktora Manhattana, że nie mogłaby iść do przodu. Ale jednocześnie jest coś fascynującego w randkach z najpotężniejszą istotą we wszechświecie. Jak można potem umówić się z kimś innym? Nigdy nie wierzyłem, że ona i Dan przetrwaliby długo. Takie było moje przekonanie. Pomysł, że wszystko, czego Laurie potrzebowała, to był ktoś, do kogo mogła się przytulić, nigdy mi do końca nie pasował – tłumaczy scenarzysta.
Warto też zauważyć, że w scenie z niebieską seks-zabawką pojawia się coś jeszcze: okładka starego magazynu z nią samą w objęciach Doktora Manhattana i nagłówkiem "Silk Spectre Takes Manhattan". Sytuacja ma przypominać coś, co niegdyś niepokoiło Laurie – jej matka, oryginalna Silk Spectre, trzymała na stoliku zdjęcie Komedianta, co było dość problematyczne, biorąc pod uwagę ich poplątaną historię.