Watch Dogs Polska bada "paski grozy". Domaga się ujawnienia odpowiedzialnych za nie nazwisk
TVP Info w ostatnich dniach zasłynęła dość kontrowersyjnymi hasłami zamieszczanymi na belkach wyświetlanych w trakcie relacji na żywo. Internet zareagował natychmiast - belki w TVP Info okrzyknięto "paskami grozy". To jednak nie koniec. Sprawą zainteresowała się organizacja Watch Dogs i domaga się ujawnienia nazwisk odpowiedzialnych za te materiały.
Trudno się dziwić, że belki TVP Info wzbudzają tyle emocji. Stacja nie przebierała w słowach. Opozycji przypinano już łatki obrońców pedofili i alimenciarzy oraz przedstawiano ich jako sprzymierzeńców korupcji. Zupełnie inaczej niż w innych stacjach wyglądały też relacje z protestów. Według komentatorów z TVP Info uliczne protesty mają na celu na przykład sprowadzenie do Polski islamskich imigrantów. Narracja na paskach specjalnych spotkała się jednak nie tylko z ironią widzów. Sprawą zainteresowała się organizacja Watch Dogs Polska (prowadząca takie serwisy, jak informacja publiczna czy watchdogsportal.pl), która postanowiła ustalić, kto jest odpowiedzialny za takie materiały. To organizacja pozarządowa, która zajmuje się monitorowaniem i upublicznianiem działań podejmowanych przez instytucje publiczne i prywatne.
Zapowiedziała, że wysłała zapytania do Telewizji Polskiej, kto zarządza i kto publikuje treści na „paskach” TVP Info. Powołała się na to, iż są to jawne informacje, które ma prawo uzyskać każdy.
Pod postem znalazło się już pytanie o sytuację w stacjach komercyjnych. Organizacja szybko uargumentowała, dlaczego zwraca się o podanie informacji tylko do TVP. Organizacja odpowiedziała, że zapytanie dotyczy to spółek wszystkich publicznych - prywatne spółki nie podlegają pod prawo do informacji – pisze Watch Dogs Polska. Internauci przewidują jednak, że stacja powoła się na ochronę danych osobowych i nie udzieli informacji. Podobnie jak Watch Dogs Polska, wysłaliśmy zapytanie w tej sprawie.