"Warto rozmawiać": program Jana Pospieszalskiego przegrywa walkę o widza
Z danych Nielsen Audience Measurement wynika, że premierowe odcinki (o Żołnierzach Wyklętych i sześciolatkach w szkole) nie cieszyły się szczególnym zainteresowaniem, bo obejrzało je średnio po 500 tys widzów. Obiecująco prezentowała się już oglądalność trzeciego odcinka (poświęcony nakręcającej się w sieci, w parlamencie i na ulicach wojnie polsko-polskiej), którego gośćmi byli Bronisław Wildstein i Jadwiga Staniszkis. Ten epizod śledziło już około miliona widzów. Średnia oglądalność trzech odcinków, czyli około 660 tysięcy widzów daje 2,70 proc. w grupie komercyjnej 16-49.
Badania przeprowadzane w tej grupie przez Nielsen Audience Measurement pokazują, że TVP1 w czasie emisji "Warto rozmawiać" (o 21.25) przegrywa walkę o widza ze swoimi głównymi konkurentami. Liderem w tym czasie jest TVP2, emitująca końcówkę "M jak miłość", kulisy tego serialu oraz "Magazyn Expressu Reporterów", co przekłada się na 20,86 proc. udziału. Drugi jest TVN ("Agent Gwiazdy"; 11,79 proc.), a trzeci Polsat ("Powiedz tak!"; 9,14 proc.)
- Wyniki "Warto rozmawiać" oceniam optymistycznie, widzowie zaczynają się przyzwyczajać do tego programu - mówi Wirtualnemedia.pl Jan Pawlicki, dyrektor TVP1. Szef Jedynki podkreślił na łamach portalu, że powrót talk-show był przygotowywany w szybkim tempie, ale chcą budować program wokół rozpoznawalnych gości i aktualnych, gorących tematów, poszerzając wokół nich pole dialogu. Stacja wciąż pracuje nad ulepszeniem formuły.