Walka o spadek po Krawczyku trwa. Znany jest termin kolejnej rozprawy
Podczas ostatniej rozprawy wyszło na jaw, że Krzysztof Krawczyk zostawił po sobie dwa testamenty. W związku z tym sąd wyznaczył termin kolejnego spotkania. Czy w drugim dokumencie artysta uwzględnił syna?
Śmierć Krzysztofa Krawczyka była dla wszystkich zaskoczeniem. Muzyk trafił do szpitala tuż po tym, jak z niego wyszedł. Powodem miały być problemy z sercem. Kilka dni później w Łodzi odbył się pogrzeb artysty, na który przyszły rzesze fanów. Wszyscy chcieli pożegnać słynnego piosenkarza.
Od dłuższego czasu oczy fanów Krzysztofa Krawczyka zwrócone są w stronę jego żony i syna. Chodzi przede wszystkim o ich walkę o spadek po muzyku. W testamencie, który piosenkarz sporządził, przepisał wszystko na Ewę. Wdowa dostała ich wspólny dom, honoraria z ZAiKS-u i 85 proc. emerytury męża.
Syn Krawczyka, Krzysztof junior, również domaga się swojej części. Nie został on jednak uwzględniony w testamencie, więc zwrócił się do sądu z prośbą o zachowek. W trakcie rozprawy wyszło na jaw, że istnieją dwa testamenty, a sąd ma obejrzeć oba dokumenty i je porównać.
Pierwsza rozprawa odbyła się 19 maja. Kolejna została wyznaczona na 20 września. Jednak zdaniem Ewy Krawczyk oba testamenty są bardzo podobne. Podobno w obu dokumentach wszystko zostało przepisane na żonę zmarłego muzyka.
ZOBACZ TEŻ: "To była legenda polskiej muzyki". Tak młodzi zapamiętali Krzysztofa Krawczyka