W USA nie chcą oglądać Krupy?! Reality show Dżoany zdjęte z anteny

Niestety, potwierdziły się niepokojące doniesienia na temat reality show "The Real Housewives of Miami". Program z udziałem Joanny Krupy nie będzie kontynuowany w najbliższym sezonie.

Emitująca show stacja Bravo postanowiła pokazać widzom życie celebrytek z innych rejonów USA, bo gwiazdki z Miami, nawet tak piękne i bezpruderyjne jak Dżoana, nie pomogły przyciągnąć przed telewizory satysfakcjonującej widowni.

Co to oznacza dla Joanny Krupy? Poważny zastój w jej telewizyjnej karierze, bo nie tylko za oceanem, ale i w Polsce nie ma na seksowną modelkę zapotrzebowania.

KŻ/AOS

Producenci reality show wstrzymali program z udziałem Joanny Krupy, który w poprzednim, trzecim sezonie, śledziło mniej niż 1 milion widzów.
Jak podaje serwis pudelek.pl, "stacja telewizyjna Bravo ogłosiła właśnie listę programów, które zamówiła na kolejny sezon. Nie ma wśród nich The Real Housewives of Miami".

Wyniki oglądalności wyraźnie rozczarowały twórców programu. Reality show nie pomogły nawet epatujące golizną i słynące z frywolnego stylu życia bohaterki, w tym nasza Joanna. Trzeba jednak przyznać, że piękna Polka dwoiła się i troiła, by uatrakcyjnić swoją osobą show.

Jak pamiętamy, Dżoana m.in. dała się spoliczkować na wizji podczas sprzeczki z inną koleżanką z obsady, pozwoliła zajrzeć kamerom do swojej sypialni czy też wspólnie z innymi "pięknościami" z Miami pływała topless w basenie. W ostatnim czasie gwiazda zdecydowała się też na długo odkładany ślub, który "przy okazji" pokazano w programie.

Jednym słowem, Joanna intensywnie starała się zadowolić producentów, którzy zaangażowali ją do 2 . sezonu show właśnie w celu ożywienia jego fabuły. Jak się jednak okazuje, wszystko na nic.

Dla Joanny Krupy to fatalna wiadomość, tym bardziej, że w Polsce również nie może liczyć na telewizyjne propozycje.

Współpracująca z gwiazdą stacja TVN od marca promuje na antenie nowe modowe show z udziałem Anji Rubik - "Project Runway". O powrocie formatu z Krupą w roli głównej, czyli "Top Model", jak na razie nie ma mowy.

W ostatnich miesiącach blond piękność przyjeżdża do kraju głównie na imprezy w galeriach handlowych lub pokazy zaprzyjaźnionych projektantów. Jak mówią niektórzy, tylko po to, by nie dać o sobie zapomnieć. No cóż, dobre i to.

KŻ/AOS