W Rosji stali się wrogami nr 1. Wrócili przed kamery, a wcześniej wydali oświadczenie
Niezależna rosyjska stacja telewizyjna Dożd, TV Rain, wznowiła działalność. Po tym, jak władze na Kremlu uznali ich za wrogich "zagranicznych agentów", przerwali pracę na 137 dni.
19.07.2022 | aktual.: 19.07.2022 07:36
Po tym, jak 24 lutego nad ranem Władimir Putin dał rozkaz do zaatakowania Ukrainy, zmieniło się życie tysięcy ludzi. Podawaliśmy, że przestały działać niezależne redakcje w Rosji, część zespołów musiała przenieść się za granicę. Rosyjskie media zostały zablokowane w wielu europejskich państwach, szczególnie w Polsce decyzją KRRiT. Jedną ze stacji, która musiała zawiesić swoją działalność, była TV Rain, nadająca od 2010 r. Niedługo po wybuchu wojny, 1 marca 2022 r., stacja została zablokowana w Rosji przez Roskomnadzor z powodu niepoprawnych politycznie materiałów o inwazji na Ukrainę.
TV Rain starała się o koncesję za granicą. To się udało, bo dziennikarze wrócili do pracy. Opublikowali oświadczenie i nagrali nowy program informacyjny, który po kilku godzinach udostępnili wszystkim na YouTube.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podali na Twitterze, pierwsze wydanie programu miało miejsce 18 lipca o godzinie 20 czasu moskiewskiego. Po tym, jak zespół zmuszono do zawieszenia działalności, udało się im utrzymać dziennikarzy, ale i "najważniejsze wartości", jak podkreślają. "Tak jak przez ostatnie 12 lat, będziemy podawać newsy i relacjonować wydarzenia bez cenzury i manipulacji. Powrót TV Rain będzie powolnym procesem" - napisali w oświadczeniu.
Dziennikarze będą pracować z Łotwy, gdzie dostali koncesję i mają swoje nowe studio, ale nadawać będą także z Amsterdamu, Tbilisi czy Paryża.
W dalszej części oświadczenia stacja idzie już całkiem pod prąd i bez strachu o to, co może zrobić Kreml i Putin, otwarcie krytykuje rosyjski rząd.
"Przez cztery i pół miesiąca, gdy TV Rain nie pracowała, rosyjski rząd prowadził krwawą i bezsensowną wojnę w Ukrainie. Ludzie umierają, przyszłość wielu istnień jest niszczona" - podali. A dalej: "Według ONZ, w Ukrainie zabito już co najmniej 5 tys. cywili. Według ukraińskich władz, nie żyje 352 dzieci. Niektóre źródła podają, że rosyjska armia straciła ponad 4,5 tys. żołnierzy i oficerów. Rozumiemy, że te liczby mogą być wyższe. Wojna niszczy ukraińskie miasta, ale także przyszłość Rosji. Kraj jest odizolowany, dziesiątki tysięcy Rosjan uciekają z kraju, represje sięgnęły nowego dna".
Bez hamulców TV Rain idzie dalej i pisze o tym, jak Kreml blokuje całe rosyjskie miasta, media i sieci społecznościowe w obawie przed mówieniem prawdy o wojnie.
"Dzisiaj, bardziej niż kiedykolwiek, obywatele Rosji muszą mieć dostęp do niezależnych, prawdziwych informacji. Dlatego tak ważny był nasz powrót na antenę. My, jak tysiące innych obywateli, chcemy końca tej wojny i zejścia Rosji z drogi katastrofy i autodestrukcji na drogę rozwoju. Chcemy wykorzystać naszą platformę do zjednania ludzi, którzy myślą podobnie, bez względu na to, gdzie teraz są: czy z własnych powodów zostali w Rosji, czy tych, którzy musieli uciec" - dodali na koniec oświadczenia.
Pierwszy program po 137 dniach opublikowali na YouTube. Od poniedziałkowego wieczora materiał odtworzono ponad 500 tys. razy. Zobaczcie poniżej.