W piekle czyha kraken

W piekle czyha kraken
Źródło zdjęć: © komiks.wp.pl

Rozgrywający się w gigantycznym Metropol City "Kraken" bazuje na popularnej legendzie miejskiej o potworze żyjącym w kanałach pod miastem. Zazwyczaj jest to krokodyl, czasami gigantyczny aligator, zdarza się także przekaz o tygrysie (najlepiej białym). Segura wyolbrzymia tę legendę i prezentuje nam mitycznego krakena - potężnego stwora, który ani razu nie pojawia się w całości na kadrach. Widzimy go tylko jako przypominającego wytwory wyobraźni H. P. Lovecrafta, mackowatego (chciałoby się napisać bluźnierczego) olbrzyma, którego złośliwa natura każde mordować wszystkich - dobrych i złych.

Przeciwko niemu staje Dante z Podziemnej Grupy Operacyjnej. To ostatni sprawiedliwysprawiedliwy z kryminałów noir - sarkastyczny, pozbawiony wiary w dobro glina, który jest zbyt porządny by odpuścić i zbyt inteligentny by nie dostrzegać zżerającej miasto zgnilizny. W swojej walce jest osamotniony, otaczają go skorumpowani gliniarze, idioci, mordercy z jednostek specjalnych i skundleni politycy. Zdając sobie sprawę ze zdeprawowania systemu, często sam musi wymierzać sprawiedliwość. A gdy znajdzie sprzymierzeńca w pięknej sierżant Estevez walczącej z nielegalnym podziemiem aborcyjnym to tylko na chwilę, by zaraz odnaleźć w ściekach jej odrąbaną głowę.

Dante, zaprzysięgły wróg krakena, walczy jednak przede wszystkim z ludźmi - to oni bowiem są główną bolączką krakaneros. "Kraken", jak przystało na kryminał noir odmalowuje bowiem bardzo pesymistyczny obraz ludzkości. Uwięzieni pod ziemią (niczym w piekle) bohaterowie komiksu są zdegenerowani i obrzydliwi. Bezdomni przeczesujący kanały nie wahają się zgwałcić swojego kolegi, porwany polityk okazuje się skończonym draniem, najlepszy policjant w Metropol City to zwykły tchórz i karierowicz, a przywołany egzorcysta ginie z ręki fanatycznego współtowarzysza. Granicę przekracza zresztą sam Dante, zabijając rozbrojoną złodziejkę czy sprzymierzając się z odrażającym karłem, szefem seksmafii. Pożerający te szumowiny kraken występuje czasem jako bohater pozytywny, kara zesłana na Metropol City za jego występki i zepsucie (widać to zwłaszcza w opowieści o Szczurze).

W tym okropnym świecie piękne są tylko kobiety - półnagie, seksowne i niebezpieczne. Owszem, Bernet i Segura traktują je nieco instrumentalnie, ale zarzucanie "Krakenowi" seksizmu byłoby strzałem w płot, bohaterki kobiece są nieraz bardziej okrutne niż mężczyźni, a "momenty" w których występują przypominają czytelnikowi o konwencji, twardego, męskiego kryminału.

Segura prezentuje się jako sprawny scenarzysta, potrafiący wycisnąć naprawdę wiele z krótkich nowelek. Jego kunszt jest szczególnie widoczny, gdy porównuje się "Krakena" do "Torpedo" (oba tytuły rysowane są przez Berneta). O ile scenariusze Enrique Sáncheza Abulí szybko stają się oczywiste i męczące, a cała seria płynie na jednym pomyśle, o tyle Segura potrafi zaskoczyć nawet w najbardziej oczywistej historii -* na kilku stronach tworzy przekonujących bohaterów, nie będących jedynie wymówką dla popisów głównego bohatera*. Świetnie czuje też komiksową materię, sprawnie łączy poszczególne epizody i nie popełnia częstego w przypadku komiksów noir błędu - nie zasypuje czytelnika narracją z offu powielającą komunikat warstwy graficznej.

Jendak "Kraken" byłby tylko zwykłą opowiastką z ciekawym pomysłem, gdyby nie niesamowite prace Jordi Berneta. Hiszpańskiego rysownika chwaliłem już przy okazji "Torpedo" i "Kraken" tylko potwierdza jego wielki talent. Zachwyt wzbudzają szczegółowe i bardzo charakterystyczne kadry doskonale operujące czernią i bielą, oraz fakt, że wszystkie postacie są rozpoznawalne (a jest ich tu w bród).

"Kraken" to popkultura najwyższych lotów - świadoma swoich korzeni i umiejętnie operująca schematami. Oparta na ciekawym pomyśle, ale nie eksploatująca go nadmiernie. Opowiadająca wciągające historie o ciekawych bohaterach. Sprzedająca swoją wizję świata bez łopatologicznych wpadek. Umiejętnie łącząca różne stylistyki. To hołd dla klasyki kryminału noir będący jednocześnie świetną, samodzielną opowieścią. Urzekającą niesamowitymi rysunkami Berneta i świetnie skrojonymi scenariuszami Segury. Naprawdę warto!

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta