W "Milionerach" pytania o nabożeństwa majowe i "dobrą zmianę". Padła spora wygrana

Julia, która siadła naprzeciwko Huberta Urbańskiego, musiała odpowiedzieć na ciekawy zestaw pytań. Zaszła naprawdę daleko.

W "Milionerach" pytania o nabożeństwa majowe i "dobrą zmianę". Padła spora wygrana
Źródło zdjęć: © TVN
Michał Dziedzic

Julia powiedziała, że wygraną chce przeznaczyć na remont salonu mamy. W studiu towarzyszyła jej siostra oraz chłopak. Dziewczyna przyznała nieśmiało, że jest inżynierem, przy czym prowadzący zasugerował jej, że może być inżynierem-milionerem. Niemal jej się to udało!

Pierwsze zawahanie nastąpiło przy pytaniu "Jaki miesiąc patronuje wieczornym nabożeństwom przy przydrożnych kapliczkach?". Uczestniczka nie wiedziała zbyt wiele o nabożeństwa majowych ku czci Matki Bożej i musiała poprosić o pomoc publiczność. Wykorzystanie koła ratunkowego pozwoliło jej kontynuować grę.

Obraz
© TVN

Kolejnym pytaniem, które wzbudziło konsternację było: "Czyją żoną była matka królów, dokładnie czterech królów?". Julia zadzwoniła do Szymona, pasjonata historii. Przyjaciel z liceum słusznie doradził jej, że chodzi o Kazimierza Jagiellończyka, dzięki czemu udało jej się wygrać 10 tys. zł.

Nie obyło się bez nawiązania do obecnej sytuacji politycznej. Pytanie za 40 tys. brzmiało "Lame duck to polityk...", a jednym z wariantów było "walczący z dobrą zmianą". Uczestniczka wzięła "pół na pół", a później wskazała poprawną odpowiedź. Chodziło o polityka, któremu kończy się kadencja.

- Nie masz już kół ratunkowych - powiedział prowadzący.
- No i dobra, nie będę się wahała przy strzelaniu teraz - odpowiedziała hardo Julia.

Uczestniczka odpowiedziała na jeszcze jedno pytanie, dzięki czemu udało jej się wygrać aż 75 tys. zł. Całkiem niezła suma!

Widzieliście ten odcinek?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)