W "Milionerach" padło zabawne pytanie o Donalda Tuska. Uczestniczka świetnie sobie z nim poradziła

Kolejny odcinek "Milionerów" dostarczył widzom ogromnych emocji. Uczestniczka zaryzykowała, ale czy się opłaciło?

W "Milionerach" padło zabawne pytanie o Donalda Tuska. Uczestniczka świetnie sobie z nim poradziła
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Patrycja Ceglińska-Włodarczyk

02.10.2017 | aktual.: 03.10.2017 08:59

Program rozpoczął się od pytania za 125 tysięcy. Gracz zaryzykował i zdecydował się odpowiedzieć na pytanie, co ma w herbie szwedzka dynastia Wazów (odpowiedzi: waza, snopek, dwugłowy czarny orzeł i niedźwiedź). Uczestnik bez wahania zaznaczył odpowiedź B, czyli snopek, dzięki czemu wygrał 125 tysięcy złotych. Niestety, pytanie za ćwierć miliona złotych okazało się dużo trudniejsze, a brzmiało następująco:
- Które zwierzęta kopulują w pozycji: samica kładzie się na brzuchu, a samiec siada za nią?
Poprawna odpowiedź to wielbłądy, ale mężyczna nie miał już żadnych kół ratunkowych i postanowił się wycofać.

Po eliminacjach do gry przystąpiła pani Wioletta. Pierwsze trzy pytania nie sprawiły jej większych trudności. Po nich przyszła kolej na pytanie o tematyce politycznej. Z nim także uczestniczka poradziła sobie świetnie.

- Przeciwnicy Donalda Tuska bardzo często mówią o jego wielu...
Odpowiedzi były następujące: wódkach, likierach, nalewkach i winach. To nawiązanie do memów, które często pojawiają się w sieci z hasłem "Wina Tuska", dlatego pani Wioletta zaznaczyła odpowiedź D, dzięki czemu wygrała 10 tysięcy złotych.

Trudność uczestniczce sprawiło pytanie o to, w którym wyrażeniu znajduje się liczebnik (moc słowa, moc alkoholu, moc ptactwa, moc lecznicza ziół) i postanowiła skorzystać z koła ratunkowego "Pytanie do publiczności". Publiczność wskazała odpowiedź "moc ptactwa" i pani Wioletta skorzystała z sugestii. Wygrała 20 tysięcy złotych!

Chwilę później uczestniczka skorzystała z koła "Telefon do przyjaciela". Wioletta zadzwoniła do siostry Ani, która pomogła odpowiedzieć na pytanie o to, którym bliźniętom zabito matkę i spławiono je Tybrem. Choć dziewczyna miała wątpliwości, to grająca postanowiła jej zaufać i wygrała gwarantowane 40 tysięcy złotych.

Kolejne pytanie dotyczyło tego, jakie litery z alfabetu semaforowego są wpisane w symbol pacyfy. Niestety uczestniczka nie wiedziała, że chodzi o litery N i D (ang. Nuclear Disarmament – nuklearne rozbrojenie). Pani Wioletta wygrała 40 tysięcy złotych i nie wykorzystała jednego koła ratunkowego "Pół na pół".

Obraz
© WP.PL
Zobacz także
Komentarze (0)