W "M jak miłość" dzięki Pyrkoszowi

W serialu "M jak miłość" Jerzy Cnota pojawił się niedawno. Nie ukrywa, że wkład w jego udział w serialu miał jego serdeczny przyjaciel Witold Pyrkosz.

W "M jak miłość" dzięki Pyrkoszowi
Źródło zdjęć: © AKPA

14.05.2010 14:12

Aktor, jak sam mówi na co dzień mieszka na Śląsku, daleko od Warszawy, gdzie głównie kwitnie życie artystyczne. Ale dzięki Witoldowi Pyrkoszowi otrzymał szansę pokazania się w najpopularniejszym serialu w Polsce.

W serialu gra Marianka, dawnego znajomego Lucjana. Jak się okazuje, starzy znajomi znakomicie się dogadują nie tylko w rzeczywistości.

- Bardzo sympatycznie się to wszystko poukładało, bo wrócić po prawie czterdziestu latach do kina, to jest coś. Jak się okazuje, nie wiele się zapomniało z tamtych czasów - mówi Cnota w wywiadzie dla "Tele Tygodnia".

Jak długo pozostanie w obsadzie? Zapraszamy na kolejne odcinki serialu "M jak miłość".

Zobacz także:

[

CICHOPEK ZATRUDNIŁA SOBOWTÓRA?! ]( http://teleshow.wp.pl/cichopek-zatrudnila-sobowtora-6026595951911553g )
[

GRZECZNE DZIEWCZYNKI NA "NAGICH" OKŁADKACH ]( http://teleshow.wp.pl/grzeczne-dziewczynki-szaleja-6034033195443329g )
[

JAK ZMIENIALI SIĘ BOHATEROWIE „KLANU”? ]( http://teleshow.wp.pl/bohaterowie-klanu-jak-zmienili-sie-przez-tyle-lat-6026596496319105g )
[

DZIENNIKARKA UBLIŻYŁA NIEPEŁNOSPRAWNEJ ]( http://film.wp.pl/polsat-zaplaci-za-wyskoki-kazimiery-szczuki-6025283571462785g )

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)