W "Love Island" Ola i Kamil udają, że się nie znają. A w sieci huczy od plotek o romansie
Oboje już wcześniej występowali w programach typu reality-show. Teraz widzowie odkryli, że Ola i Kamil mają wspólną przeszłość. Dowody na to, że uczestnicy znali się przed emisją siódmej edycji "Love Island" są dostępne w mediach społecznościowych.
03.04.2023 | aktual.: 03.04.2023 16:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kamil to uczestnik kilku edycji kontrowersyjnego "Warsaw Shore". Z kolei Ola brała już udział w czwartej serii "Love Island". Oboje spotkali się na "Wyspie miłości" w siódmej edycji tego programu. Wpadli sobie w oko, zaczęli flirtować i błyskawicznie skracać dystans.
Okazuje się, że ich wzajemna sympatia i wyjątkowa bliskość przed kamerami to nie do końca "miłość od pierwszego wejrzenia". Widzowie proszą produkcję i samych uczestników o wyjaśnienia, bowiem w mediach społecznościowych są dowody na to, że ci rzekomi nieznajomi znają się doskonale.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jedna wielka maskarada?
Ponad rok temu Kamil opublikował na Instagramie zdjęcia z kumplami, które skomentowała Ola. Co więcej, uczestnik "Warsaw Shore" wdał się z nią wówczas w krótką dyskusję. Ich rozmowa sugeruje, że spędzili razem weekend lub imprezę.
"Fajnie, że tak weekend ci się udał" - zagaiła zalotnie Ola.
"Ciekawe, dzięki komu. Brakuje tu jeszcze jednego zdjęcia, filmiku" - odpowiedział Kamil. "Oj brakuje..." - dorzuciła uczestniczka "Love Island 4". "Oluś..." - dodał imprezowicz z MTV.
Ten flirt z Instagrama nie umknął uwadze fanom "Love Island", którzy mają za złe produkcji i samym uczestnikom, że ukrywali tę znajomość. Jednocześnie widzowie przestali się dziwić pewnym zachowaniom Oli i Kamila, które miały miejsce.
"Teraz udajecie, że się nie znacie", "O jeju. No to wtopa. Jak wy się teraz z tego wytłumaczycie?", "Cyrk na kółkach!", "Wszystko jasne, czemu mu tak ręka po udzie Olki swobodnie chodziła" - czytamy w komentarzach.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" szkalujemy "Johna Wicka 4", wychwalamy "Sukcesję" i zastanawiamy się, gdzie zniknął Jim Carrey (i co, do cholery, wywinął tym razem?). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.