"W labiryncie": Agnieszka Robótka-Michalska i Jan Jankowski byli ukochaną serialową parą Polaków. Co się z nimi stało?
Aktorski duet po latach
Zagrali jedną z najbardziej znanych serialowych par. Jak potoczyły się ich losy? Oboje przeszli do historii jako pierwsi aktorzy w Polsce, którzy na własne życzenie zrezygnowali z głównych ról w serialu. Dla kogo okazało się to dobrą decyzją?
Kiedy w telewizji pojawiła się pierwsza polska telenowela, "W labiryncie", widzowie z zapartym tchem śledzili losy serialowych bohaterów. W czasie emisji kolejnych odcinków, ulice wręcz pustoszały. Podobno przed telewizorami zasiadało średnio dziesięć milionów widzów, a w rekordowym okresie nawet szesnaście. Oczywiście, wówczas publiczność nie miała zbyt wielu alternatywnych programów do wyboru. Liczby mówią jednak same za siebie. Seria przedstawiała losy Ewy Glinickiej - absolwentki medycyny, która po śmierci narzeczonego rozpoczyna pracę w Instytucie Farmakologii Klinicznej. Pogrążona w żałobie dziewczyna z czasem zakochała się z wzajemnością w Pawle Haniszu. Publiczność emocjonowała się perypetiami bohaterów, którzy szybko zyskali miano jednej z ulubionych ekranowych par. W małżonków wcielili się Agnieszka Robótka-Michalska i Jan Jankowski. Jak potoczyły się kariery artystów? Oboje przeszli do historii jako pierwsi aktorzy w Polsce, którzy na własne życzenie zrezygnowali z głównych ról w serialu. Dla
kogo okazało się to dobrą decyzją? KJ/KM