"W kontrze": Debiut Agnieszki Siewiereniuk-Maciorowskiej u boku Jarosława Jakimowicza. Nie dał jej dojść do głosu
W piątkowym wydaniu programu TVP Info "W kontrze" Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska zadebiutowała u boku Jarosława Jakimowicza. To już czwarta ekranowa partnerka kontrowersyjnego gwiazdora. Jak nowy duet wypadł na ekranie? Towarzyszka Jakimowicza, póki co, nie wyszła z cienia swojego kolegi.
14.04.2023 | aktual.: 14.04.2023 12:11
Jarosław Jakimowicz i Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska poznali się za sprawą Michała Rachonia, w którego programie "Jedziemy" zażarcie komentowali bieżącą politykę. Teraz, jak bez zażenowania przyznał na antenie Jakimowicz, nawzajem zapraszają się do swoich programów. Właśnie tak bowiem wyglądała droga komentatorki z Białegostoku do kolejnego publicystycznego formatu TVP Info.
W piątek 14 kwietnia Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska zadebiutowała w programie "W kontrze" u boku Jakimowicza, który, póki co nie ma szczęścia do ekranowych partnerek. Kiedy zaczynał jesienią 2020 roku, w telewizyjnym studio towarzyszyła mu Magdalena Ogórek, którą ciepło wspomina zresztą do dziś. Nazwał ją "przystojną blondynką" i wielką profesjonalistką, gdy tuż obok siedziała już ekspertka z Białegostoku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekranowe partnerki Jakimowicza: zmieniały się jak w kalejdoskopie
Po Magdalenie Ogórek u boku dawnego filmowego amanta pojawiła się Agnieszka Oszczyk, a latem 2022 roku Anna Popek. Wszystkie jednak z czasem opuszczały poranny format firmowany twarzą Jakimowicza. Czy tym razem będzie inaczej?
Debiut Siewiereniuk-Maciorowskiej u boku Jakimowicza
W piątkowym, pierwszym wspólnym wydaniu programu gospodarz "W kontrze" przywitał Siewiereniuk-Maciorowską pokłonami i komplementami, choć ona szybko wytknęła mu brak kwiatów...
Prezenterzy ujawnili przy okazji kulisy telewizyjnej kuchni, przyznając, że ściągana do Warszawy z Białegostoku ekspertka ledwo zdążyła z powodu wypadku na trasie. Szczęśliwie jednak znalazła się u boku Jakimowicza, który nie krył pokładanych w niej nadziei.
Miała być "katarynką". Wyszło jak zwykle
- Tu mi parę osób zarzucało, że gadam i gadam, a tu pojawiła się katarynka w programie — zapowiedział koleżankę gospodarz, nawiązując przy okazji do tematu piątkowego wydania, jakim były katarynki właśnie.
W studiu TVP Info pojawił się warszawski kataryniarz Jan, który opowiedział o kulisach swojego niecodziennego dziś zawodu i zaprezentował widzom próbkę swojego wokalnego talentu.
Czy Siewiereniuk-Maciorowska faktycznie przypominała w programie katarynkę i przebiła się przez monologi Jakimowicza? Póki co, nie. Gwiazdor TVP Info wciąż wyraźnie dominował na ekranie, choć wielokrotnie podkreślał, jak cieszy się z obecności nowej redakcyjnej koleżanki.
- Do końca świata i jeden dzień dłużej — wyraził w pewnym momencie nadzieję co do trwałości nowego duetu Jakimowicz, ale Siewiereniuk-Maciorowska szybko dała mu do zrozumienia, że cytuje nie tego, kogo trzeba. - To chyba nie ten program — rzuciła.
Piątkowe wydanie "W kontrze" wciąż było jednak przede wszystkim spektaklem jednego aktora. Mówił przeważnie Jakimowcz, który jak przyznał, wkręcił się w temat katarynek. I to on, a nie Siewiereniuk-Maciorowska nadawał niemal bez przerwy.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" awanturujemy się o "Awanturę" na Netfliksie, załamujemy ręce nad przedziwną zmianą w HBO Max, a także rozmawiamy o największym serialowym szoku 2023 roku. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.