1z6
''W imię...'': Stanikowa wpadka Mai Ostaszewskiej
Jej biust wyglądał, jakby był nagi...
Jej postać w „Przepisie na życie” nie tylko koncertowo znęca się nad biednym Żabcią, ale uchodzi za jedną z najlepiej ubranych w całym serialu. Niestety, poza planem filmowym aktorce Mai Ostaszewskiej od czasu do czasu zdarza się zaliczyć wpadkę. Na przykład taką, jak podczas tegorocznego Warsaw Film Festival.
Jej postać w <a href="http://teleshow.wp.pl/przepis-na-zycie-6029510859248769c">„Przepisie na życie”</a> nie tylko koncertowo znęca się nad biednym Żabcią, ale uchodzi za jedną z najlepiej ubranych w całym serialu. Niestety, poza planem filmowym aktorce <a href="http://film.wp.pl/maja-ostaszewska-6032121969710209c">Mai Ostaszewskiej</a> od czasu do czasu zdarza się zaliczyć wpadkę. Na przykład taką, jak podczas tegorocznego <a href="http://film.wp.pl/pierwszy-dzien-29-wff-6022780162692225a">Warsaw Film Festival</a>.
Aktorka, którą właśnie możemy oglądać w szeroko komentowanym „W imię” Małgośki Szumowskiej, pojawiła się na stołecznym święcie kina. Jak zwykle uśmiechnięta, szykownie ubrana i w nowej fryzurze, choć w jej kreacji pojawił się mały zgrzyt.