Miał wielkie plany
Gdy miał 16 lat, umówił się na spotkanie z agentem reprezentującym znanych aktorów. Ten nie dawał mu wielkich szans na zrobienie kariery. Powiedział, że jest ostatnią osobą, która mogłaby być gwiazdą filmową.
Chociaż początkowo był załamany jego słowami, postanowił zawalczyć o marzenia.
- Bardzo w siebie wierzyłem. Wiedziałem, że mam coś do powiedzenia i chciałem udowodnić niedowiarkom, że stać mnie na wiele. Miałem na tyle dużo szczęścia, że mi się powiodło, a innym nie. Nie uważam sobie za kogoś specjalnego. Po prostu miałem wystarczająco dużo determinacji, by coś osiągnąć.