"Veronica Mars": Co się stało ze Stevem Guttenbergiem?

Chociaż był na szczycie, niespodziewanie jego dobra passa dobiegła końca kilka lat po zakończeniu realizacji "Akademii Policyjnej". Mimo że nie zrezygnował z aktorstwa, fani niemal całkowicie o nim zapomnieli. Co z nim się stało?

Jak dziś wygląda ulubieniec widzów?
Źródło zdjęć: © AFP

/ 9Jak dziś wygląda ulubieniec widzów?

Obraz
© AFP

/ 9Miał wielkie plany

Obraz
© AFP

Gdy miał 16 lat, umówił się na spotkanie z agentem reprezentującym znanych aktorów. Ten nie dawał mu wielkich szans na zrobienie kariery. Powiedział, że jest ostatnią osobą, która mogłaby być gwiazdą filmową.

Chociaż początkowo był załamany jego słowami, postanowił zawalczyć o marzenia.

- Bardzo w siebie wierzyłem. Wiedziałem, że mam coś do powiedzenia i chciałem udowodnić niedowiarkom, że stać mnie na wiele. Miałem na tyle dużo szczęścia, że mi się powiodło, a innym nie. Nie uważam sobie za kogoś specjalnego. Po prostu miałem wystarczająco dużo determinacji, by coś osiągnąć.

/ 9Trudne początki

Obraz
© AFP

By zostać aktorem, przeniósł się z Long Island do Los Angeles. Postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Oszukiwał strażników, aby wkraść się do biur największych studiów filmowych. Tam, podszywając się pod kogoś innego, zdobywał numery telefonu do producentów. W ten sposób udało mu się załatwić udział w castingach.

Na ekranie zadebiutował w połowie lat 70. Zagrał wówczas w filmach "Something for Joey" oraz "The Chicken Chronicles". Pierwszą dużą rolą był występ w serialu "Billy", w którym wcielił się w postać tytułowego bohatera.

/ 9Najważniejsza decyzja w jego życiu

Obraz
© AFP

Największe sukcesy święcił w latach 80. Po występie w serialu "No Soap, Radio" i roli w filmie "Diner", który przez magazyn "Vanity Fair" został okrzyknięty jednym z najważniejszych obrazów ostatnich dekad, trafił do obsady komedii "Akademia policyjna". By zagrać w produkcji odrzucił podobno rolę doktora Petera Venkmana w "Pogromcach duchów". Ta decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę.

Film został hitem. Początkowo nic nie wróżyło jednak jego sukcesu.

/ 9Przełomowa rola

Obraz
© AFP

- Pamiętam, jak po projekcji producent odwrócił się do mnie i powiedział: "To największy gniot, jaki widziałem". Gdy film trafił do kin znów do mnie zadzwonił, tym razem w zupełnie innym nastroju. Wykrzykiwał do słuchawki: "Jestem milionerem! Jestem milionerem!". Nie wiedziałem wówczas dobrze, co to box office, nie zdawałem sobie też sprawy z zysków, które przyniosła komedia. Teraz zdaję sobie sprawę z tego, jak ważne w Hollywood są pieniądze - wspominał w jednym z wywiadów.

W "Akademii Policyjnej" Steve wcielił się w złodziejaszka, który przypadkiem trafia na szkolenie i staje się absolwentem, a tym samym sierżantem policji.

/ 9Nie wszystko poszło po jego myśli

Obraz
© AFP

Po kolejnych sukcesach komercyjnych takich filmów jak "Kokon" oraz "Trzech mężczyzn i dziecko", o aktorze zrobiło się cicho. Producenci na kilka lat o nim zapomnieli.

- Bycie aktorem to ciągła rywalizacja i to na różnych poziomach. To wyścig, w którym zwycięzca staje się gwiazdą, a inni odchodzą w zapomnienie. Wygrany zgarnia wszystkie oferty, a ty stajesz się jednym z kolejnych mało istotnych nazwisk na liście - żalił się Guttenberg.

/ 9Miał już dość?

Obraz
© AFP

Przez ponad dekadę próbował powrócić na ekrany. Chociaż nigdy z nich nie zniknął, grał niemal wyłącznie epizodyczne role.

- Chciałem zrezygnować z show-biznesu 5 razy dziennie. To miejsce dla psychopatów. Tu możesz być i robić co chcesz. Nawet jeżeli jesteś najgorszym człowiekiem na świecie, ale idą za tobą wielkie pieniądze, nie będzie to nikomu przeszkadzało.

Nie poddał się jednak. Liczył, że jeszcze będzie miał szansę przypomnieć o sobie widzom.

/ 9Robił, co mógł

Obraz
© AFP

W 2005 roku Guttenberg dołączył do obsady serialu "Veronica Mars", w którym wcielił się w Woody Goodman - wpływowego biznesmena posądzanego o molestowanie dzieci.

Niedługo później trafił na parkiet w amerykańskiej wersji programu "Taniec z gwiazdami". Nie dotarł jednak do finału show.

Podziwiać go można było w musicalach na Broadwayu. O dziwo, to właśnie występując na żywo przed publicznością zawsze czuł się najlepiej.

- Dla mnie granie na scenach w Minneapolis czy Nowym Jorku jest czymś prawdziwym i namacalnym. W przeciwieństwie do występów w komercyjnych produkcjach, takich jak "Akademia Policyjna".

/ 9To wciąż on?

Obraz
© AFP

W tym roku Guttenberg będzie świętował 56. urodziny. Przybyło mu nie tylko lat, ale i dodatkowych kilogramów. Nadal występuje, choć nie ulega wątpliwości, że najlepsze czasy ma już dawno za sobą.

Chociaż nie stracił wiele ze swojego uroku, którym podbił serca widzów, coraz trudniej rozpoznać w nim gwiazdora "Akademii Policyjnej".

On sam robi zresztą wiele, by zmienić swój wizerunek. Fani byli zaszokowani, gdy do sieci trafił filmik, na którym aktor zupełnie nagi od pasa w dół uprawiał jogging w Central Parku w Nowym Jorku. Jeżeli chciał wszystkich zaskoczyć, to udało mu się!

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta