Uroczysta prezentacja serialu "Sprawiedliwi"
"Co złego może spotkać Żyda w takiej spokojnej wsi jak Treblinka?" - pada pytanie z ust starego krawca. Pytanie retoryczne. Wypowiadając te słowa, ani Żyd, ani młody inteligent z Warszawy, który mu towarzyszył, nie mieli pojęcia, że najbliższa przyszłość przyniesie zagładę ludności pochodzenia żydowskiego.
Narodowe Centrum Kultury, TVP1 oraz Instytut Pamięci Narodowej pokazem przedpremierowym w Teatrze Polskim, zaprosili widzów do oglądania serialu "Sprawiedliwi", który od 11 kwietnia zagości na antenie telewizyjnej Jedynki. W rolach głównych m.in. Marta Chodorowska, Zofia Tomaszewska-Charewicz, Wojciech Solarz, Cezary Morawski, Jan Englert, Anna Dereszowska, Borys Szyc, Piotr Grabowski, Sylwester Maciejewski i Małgorzata Buczkowska.
25.03.2010 15:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Akcja serialu toczy się w czasie okupacji, ale i współcześnie. "To jest wielka przygoda dla mnie, największa z dotychczasowych ról i wielkie wyzwanie. Jestem warszawiakiem i nieustannie szukam takich miejsc, jakie pokazuje serial. Chciałbym, aby Warszawa była taka jak dawniej. Pewnie nie będzie, ale możemy znów nadać jej klimat - mówi Wojciech Solarz i dodaje - Mój bohater jest młodym architektem. Staram się, aby kręgosłup moralny Stefana był bliski mnie samemu. To wartości, które są fundamentem życia i świata. Powinniśmy umieć je docenić zwłaszcza teraz, w czasie pokoju. Trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny".
Siedmioodcinkowa produkcja w reżyserii Waldemara Krzystka opowiada o ludziach, którzy w czasie wojny pomagali Żydom, narażając siebie i swoje rodziny na śmierć. Pokazuje różne postawy zachowań w ekstremalnych warunkach, ekstremalne emocje, które towarzyszyły ludzkim wyborom oraz najważniejsze wartości jak honor, czy przyzwoitość.
Scenarzysta Wojciech Tomczyk, autor m.in. "Spony", "Oficera", "Oficerów" i współtwórca "Katania", przyznaje: "W historii powszechnej nie można znaleźć przykładu większego bohaterstwa i poświęcenia dla drugiego człowieka niż ten, który dali polscy "Sprawiedliwi". Michał Kwieciński, który jest producentem serialu dodaje: "Przede wszystkim scenariusz serialu dał aktorom szansę do tak wspaniałej wypowiedzi". Z tym zdaniem absolutnie zgadza się Anna Dereszowska.
"Mogę powiedzieć, że dostałam tę rolę w darze. Dla mnie podwójnie ciekawa, bo poznajemy Inę jako gwiazdę przedwojennej sceny muzycznej uwielbianej przez Polaków i Niemców, którą losy wojenne prowadzą wprost do warszawskiego getta. Muszę przyznać, że wielokrotnie emocje zacierały granice między mną a Iną. Miałam ciarki, gdy grałam sceny w getcie, czułam głód, strach, przerażenie. Dla nas wszystkich to lekcja historii i honoru".
Ci, którzy widzieli premierowe odcinki serialu, są zgodni, że w czasie wojny nie ma wyborów złych i wyborów dobrych. To indywidualna decyzja człowieka, który na szali musi postawić życie i śmierć, decyzja, która niesie za sobą odpowiedzialność. Jak powiedział nam reżyser& "Bohaterom strach udało się przezwyciężyć poczuciem przyzwoitości".
Zobacz także:
[
CICHOPEK ZATRUDNIŁA SOBOWTÓRA?! ]( http://teleshow.wp.pl/cichopek-zatrudnila-sobowtora-6026595951911553g )
[
GRZECZNE DZIEWCZYNKI NA "NAGICH" OKŁADKACH ]( http://teleshow.wp.pl/grzeczne-dziewczynki-szaleja-6034033195443329g )
[
JAK ZMIENIALI SIĘ BOHATEROWIE „KLANU”? ]( http://teleshow.wp.pl/bohaterowie-klanu-jak-zmienili-sie-przez-tyle-lat-6026596496319105g )
[
DZIENNIKARKA UBLIŻYŁA NIEPEŁNOSPRAWNEJ ]( http://film.wp.pl/polsat-zaplaci-za-wyskoki-kazimiery-szczuki-6025283571462785g )