"Ulepszenie". Najlepszy film na Netfliksie, którego nie widziałeś
Na Netfliksie pojawił się właśnie jeden z ciekawszych filmów sci-fi ostatnich lat. Na pewno o nim nie słyszeliście.
Na Netfliksie w sekcji "Ostatnio dodane" bądź "Nowe filmy" (w zależności, na jakim urządzeniu oglądacie) pojawiło się w piątek kilka nie najmłodszych już produkcji.
Wśród nich m.in. "Hotel Transylwania 3" i "Narodziny gwiazdy" – hity, o których słyszał chyba każdy. Ale razem z nimi na Netfliksie wylądowało też "Ulepszenie" (org. "Upgrade") z 2018 r.
Tytuł nic wam nie mówi? Jesteście usprawiedliwieni. Film nie miał u nas dystrybucji kinowej i nie został wydany na nośniku. Macie więc niepowtarzalną okazję. Zwłaszcza że "Ulepszenie" to jedna z lepszych rzeczy, jakie ostatnimi czasy trafiły na platformę
ZOBACZ: zwiastun filmu "Ulepszenie"
O czym jest "Ulepszenie"?
Akcja "Ulepszenia" rozgrywa się w niedalekiej przyszłości. Cybernetyka trafiła pod strzechy i dominuje coraz więcej dziedzin życia.
Bohaterem jest Grey, mechanik "retro" aut, nieufnie podchodzący do technicznych nowinek. Pewnej nocy nieznani sprawcy zabijają mu żonę, a jego pozostawiają sparaliżowanego od szyi w dół. Grey ląduje na wózku.
Z pomocą pochodzi jego klient, kolekcjoner samochodów i szef wielkiej korporacji, który wszczepia mu Stema. To ultranowoczesny chip, dzięki któremu Grey odzyskuje sprawność i może rozpocząć vendettę.
Cyberpunk po kosztach
Film w reżyserii pochodzącego z Australii Leigha Whannella, grał m.in. w "Pile", a ostatnio wyreżyserował świetnego "Niewidzialnego człowieka", to mokry sen fanów cyberpunka spod znaku "Łowcy androidów", "Akiry", "The Ghost in the Shell", a także powieści Philipa K. Dicka czy Williama Gibsona.
Co ważne, nie jest to film wielkobudżetowy. "Ulepszenie" kosztowało marne 5 mln dol., jednak wizja zaproponowana przez Whannella, również autora scenariusza, jest w pełni wiarygodna i broni się od początku do końca.
CGI dawkowane jest oszczędnie i wypada autentycznie, podobnie jak bezkompromisowe efekty praktyczne, których jest tu bezliku.
Ograniczenia budżetowe czuć w zasadzie tylko w zredukowanej liczbie lokacji – przeważnie są to pomieszczenia – oraz dość skąpej obsadzie. Ale paradoksalnie ta kameralność działa tylko na korzyść "Ulepszenia", w którym oprócz dusznego i ponurego klimatu znalazło się miejsce na bardzo pomysłowe i intensywne sceny akcji.
Obsada? W roli głównej wystąpił Logan Marshall-Green, którego możecie kojarzyć choćby z "Prometeusza", "24 godzin" czy "Spider-Man: Homecoming", gdzie mignął jako Shocker. Poza nim pojawiają się m.in. Benedict Hardie ("Przełęcz ocalonych") czy Christopher Kirby ("Kaznodzieja").
Reasumując. "Ulepszenie" to porządnie nakręcony thriller sci-fi, w którym pobrzmiewają echa klasyków z lat 80. i 90. Pełen błyskotliwych pomysłów, czarnego humoru, a przy tym niepozbawiony społecznego, niestety bardzo aktualnego komentarza. Dajcie mu szansę, a na pewno się nie zawiedziecie.