Uczestniczki szukały w "Rolniku" sławy zamiast miłości. W sieci zawrzało
Po ostatnim odcinku "Rolnik szuka żony" wciąż nie opadły emocje. Gdy z show odeszły dwie kandydatki Piotra, nie ukrywał, że czuł się oszukany. Internauci zdążyli już wyrobić sobie zdanie na ten temat.
Piotr w ostatnim odcinku zabrał na spacer-randkę Emilię, która raczej nie spodziewała się tego, co za chwilę nastąpi. Rolnik miał jej za złe, że nie powiedziała mu o wcześniejszym udziale w podobnym programie TVN-u, "Kto poślubi mojego syna".
- Czuję się troszkę oszukany. Ja typowałem cię od początku na moją faworytkę - wyznał wyraźnie zmartwiony i zdenerwowany Piotr. Gdybym o tym wiedział, to bym cię nie wybrał. Udział w programie jest tylko po to, żeby wylansować swoją osobę. Mnie tym nie kupiłaś, więc zmuszony jestem ci podziękować - dodał stanowczo.
- To było dawno. Bardzo dawno. Ja nie uważam, że mam parcie na szkło - broniła się Emilia. Jestem w szoku. W sumie to do mnie nie dochodzi. Jestem pewna, że osoba, która by miała parcie na szkło, by się śmiała, nie pokazałaby całej Polsce, że jest taka słaba, nie płakałaby - tłumaczyła się jego kandydatka.
Najbardziej osobliwym momentem całego odcinka były chyba dwie "podsłuchane" rozmowy Kasi i Emilii, które poddały w wątpliwość ich zapewnienia, że poznały się dopiero w programie. - Jakbym mogła, to bym wyszła razem z tobą. I bym pojechała z tobą do Warszawy - wyznała Kasia, kiedy, jak sądziła, nikt jej nie słyszał. Mimo że Emilia namawiała koleżankę, by ta została i zawalczyła o wygraną, Kasia nie chciała już uczestniczyć w show bez nowej znajomej. Rozczarowania nie krył Piotr i jego rodzice. Ojciec rolnika stwierdził od razu, że panie zamiast starać się o jego syna, przyjechały się tylko lansować. Jeszcze bardziej krytyczni dla kandydatek Piotra byli internauci.
- Po co mu tyłek zawracały, jak nie chciały uczestniczyć w tym programie. Zapewne wybrałby inne kobiety, które chciałyby go poznać i traktowałyby go poważnie.
- Co za karierowiczki! Selfie z krowami, twarz w tapecie... A te rzęsy to ani jej nie upiększały, ani rozumu nie dodawały. Nawet już nie umiała dobrze kłamać na koniec... Obie nie były tam dla niego...
- Ale się ośmieszyła. Spalona już nie tylko w Radomiu, ale i całej Polsce - brzmią komentarze na oficjalnym profilu programu. Sprawa poruszyła widzów jednak na tyle, że komentowali ją także na gorąco na Twitterze.
Internauci nie tylko ostro skrytykowali Emilię i Katarzynę, ale też wytknęli że w sprytny sposób w grze została już tylko jedna uczestniczka Monika, a Piotr jest sam sobie winien, bo przy wyborze kandydatek tylko wyglądem. A wy co sądzicie o tej sytuacji?