Uczestniczka "Milionerów" w ostatnim momencie postawiła na złą odpowiedź. Bała się, że zostanie memem

Dwóch graczy i tylko 2 tys. zł to bilans czwartkowego odcinka "Milionerów". Brak wielkich wygranych nie oznaczał braku emocji.

Uczestniczka "Milionerów" w ostatnim momencie postawiła na złą odpowiedź. Bała się, że zostanie memem
Źródło zdjęć: © stopklatka TVN

Pierwszym chętnym do miliona był Mariusz Braszkiewicz, przyszły komornik sądowy z Torunia. Po pytaniu za 1 tys. zł odetchnął z ulgą i zażartował: "Czyli z pustymi ręcyma nie wracam".

Obraz
© stopklatka TVN

Miał rację, choć gwarantowany tysiąc to jedyna kwota, jaką udało mu się wygrać. Wszystko przez to, że słysząc pytanie o kwiat, który nie rośnie z cebuli, zaznaczył hiacynta. "Pozwolę sobie strzelić" – powiedział Mariusz, który miał jeszcze dwa koła ratunkowe do wykorzystania. I trafił kulą w płot, bo chodziło o bratki.

Drugą zawodniczką była Irmina Pączek, której 1 mln zł przydałby się na otwarcie wymarzonego baru.

Na pierwsze pytanie odpowiedziała śpiewająco, a nawet zademonstrowała właściwą odpowiedź, bo chodziło o "banan na twarzy". Kiedy Hubert zapytał ją, w ciągu ilu godzin wskazówka godzinowa zegara zatacza dwa kręgi, Irmina wypaliła:

- Jest to jedno z tych pytań, po których może się okazać, że zostanę memem w internecie.

Zaczęła się więc głośno zastanawiać, a nawet liczyć na palcach upływające godziny.

W końcu zaznaczyła jednak właściwą odpowiedź i mogła grać dalej.

Kolejne schody zaczęły się przy pytaniu za 5 tys. zł, dotyczącym autora lub autorki powieści "Dziesięciu małych murzynków", której tytuł został zmieniony na bardziej poprawny politycznie - "Dziesięciu małych żołnierzyków". Irmina z miejsca odrzuciła Agatę Christie i poprosiła o "pół na pół".

Po odrzuceniu dwóch błędnych wariantów została jej A) Agatha Christie i C) Arthur Conan Doyle.

Bez większego przekonania poprosiła o zaznaczenie odpowiedzi A i krzyknęła z przerażenia, bo chodziło jej o wariant C. Kiedy Hubert usłyszał "definitywnie C", zaznaczył tę odpowiedź, a Irmina usłyszała, że straciła szansę na milion zł. Autorką "Dziesięciu małych murzynków", znanych w Polsce pt. "I nie było już nikogo", była bowiem Agatha Christie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)