Uczestniczka "Hotelu Paradise" była w szpitalu. Justyna Michałowska wyznała, że ma nowotwór

Justyna Michałowska pojawiła się w trzeciej edycji "Hotelu Paradise". Rudowłosa piękność szybko namieszała w programie. Teraz uczestniczka show przyznała, że musi zmierzyć się z życiowym dramatem - jej ciało zaatakował nowotwór.

Justyna Michałowska z "Hotelu Paradise" ma nowotwór. Niedawno była w szpitalu
Justyna Michałowska z "Hotelu Paradise" ma nowotwór. Niedawno była w szpitalu
Źródło zdjęć: © Instagram

Justyna Michałowska zrobiła w "Hotelu Paradise" furorę. Ale czy można się temu dziwić? Jest rudowłosą pięknością o doskonałej figurze. Teraz jednak dla uczestniczki show najważniejszy jest nie wygląd ciała, a jego zdrowie. Justyna w sieci zdradziła, że dopiero co była w szpitalu. W jednym z komentarzy, które pojawiły się przy zdjęciach umieszczanych przez nią w sieci, wyznała, że walczy o życie. Wytłumaczyła, że musi się skupić na tym bardziej niż na pomocy Ukrainie.

"Przepraszam, że nie zajmuję się pomocą dla Ukrainy, tylko zachciało mi się walczyć o swoje życie. Wstawię flagę Ukrainy na profilowe, może pomoże? Myślałam, że leżę w szpitalu, ale dla niektórych najwidoczniej to wakacje pod palmą" - pisała do internautki, która oskarżyła ją o "lansowanie się".

Później Justyna zaapelowała do fanek, by badały się. "Uczulam wszystkich swoich obserwatorów na dbanie o swoje zdrowie. Róbcie badania kontrolne minimum raz w roku, nawet jeżeli czujecie się dobrze. W większości przypadków nowotwory nie dają żadnych objawów. W szpitalu spotkałam się z wieloma kobietami, dla których było już za późno. Jedynym ratunkiem była chemioterapia" - pisała na InstaStory.

Nie ujawniła, co dokładnie jej dolega. - Nie wprowadzam swoich obserwatorów dokładnie w temat, ponieważ są to bardzo delikatne sprawy kobiece, ale nagłaśniam sprawę u siebie na profilu, aby zmotywować kobiety (i nie tylko) do dbania o swoje zdrowie i przede wszystkim o profilaktykę - mówiła w rozmowie z dziennikarką serwisu Dzień Dobry TVN.

- Aktualnie czuję się dobrze - w moim przypadku zmiana została wykryta bardzo wcześnie i nie dawała żadnych objawów. Teraz po zabiegu operacyjnym odczuwam lekki ból, ale nie stosuję już żadnych środków przeciwbólowych - dodała.

Teraz Michałowska czeka na wyniki badania histopatologicznego, jest pod opieką onkologa.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)