U Podolca bez zmian

U Podolca bez zmian
Źródło zdjęć: © komiks.wp.pl

Podolec na głębokie wody wypłynął dzięki współtworzonemu wraz z Robertem Wyrzykowskim "Kapitanowi Sheerowi", zbiorowi krótkich nowelek o dwóch przeintelektualizowanych szczurach. Uwięzieni na łódce bohaterowie dyskutowali na przeróżne tematy - od miłości, poprzez szczęście, na sensie życia kończąc. Pisałem wtedy, iż młody rysownik (rocznik 1991) operuje "tym samym rodzajem młodocianego, ocierającego się o kicz uroku, jaki posiadają chociażby wczesne prace Craiga Thompsona".* I doceniając sprawność warsztatową, zarzucałem mu naiwność i pretensjonalność*.

Podobne odczucia mam po lekturze "Wszystko zajęte". To kolejny album, w którym prawdziwa refleksja ustąpiła miejsca intelektualnym skrótom i emocjonalnym mieliznom. Tak, jakby autora nic nie nauczyła współpraca z Grzegorzem Januszem przy świetnym "Czasem".

Obraz

Głównym bohaterem jest tu A. Fiedorczuk (jego imienia nigdy nie poznajemy), krawiec szyjący odzież pogrzebową. To mężczyzna w średnim wieku, samotny, zagubiony, trochę zdesperowany.Mieszka w niewielkim mieszkaniu z kobietą, z którą nie może się dogadać, niespecjalnie układają mu się relacje z bratem (sprzedającym trumny), a jedynym szczęściem w jego życiu jest romans z prostytutką. Przewrotna odmiana losu nadchodzi, gdy w biznesie funeralnym następuje poruszenie, a w miasteczku zaczynają umierać ludzie.

Podolec snuje swą historię jak najbardziej ograniczając ilość wypowiadanych przez bohaterów słów. Częściej się tu milczy niż rozmawia, a nawet, gdy się mówi, dymki z dialogami często uciekają z kadrów lub zapełniane są nieczytelnymi szlaczkami. To ciekawy zabieg, budujący atmosferę zagubienia i osamotnienia. Pomagają też świetnie przemyślane kadry - bohaterowie są na nich zazwyczaj osamotnieni, pozostawieni sami sobie w wielkich pustych przestrzeniach, przytłoczeni jednokolorowym drugim planem.

Jednak poza nastojem, niewiele więcej udaje się Podolcowi osiągnąć. Budowane przez niego postacie są enigmatyczne i pozbawione osobowości. Miotają się pomiędzy kadrami, atakując czytelnika smutnymi minami, ale niewiele z tego wynika. Albumowi brak prawdziwej emocjonalnej głębi, autentyzmu - zamiast nich* autor pozostawia Fiodorczuka samemu sobie, jakby wierzył w magiczną moc ciszy, która nada sens opowieści*. To naiwne przekonanie rzutuje na cały album i sprawia, że czyta się go z narastającą irytacją. W pewnym momencie miałem wręcz wrażenie, że "Wszystko zajęte" zmierza w kierunku parodii. Wszyscy byli tu tak małomówni i tajemniczy, jakby wyśmiewali depresyjne historie o samotności.

Obraz

Nie pomaga też chaotyczny scenariusz. Podolec niepotrzebnie rozbudowuje epizody, wprowadza nic nieznaczące postacie drugoplanowe, wiele scen przeciąga, sugeruje metafizykę, a tam, gdzie powinien być konkretny pozostawia niedopowiedzenia. Udaje mu się dzięki temu zasugerować tajemnicę, ale i poważnie zirytować czytelnika. Zwrot fabularny (zupełnie niepotrzebny) nie bierze się we "Wszystko zajęte" z dobrze poprowadzonej intrygi, ale z niedopowiedzeń - zaskoczenie polega na tym, że* bohaterowie przez 3/4 albumu nie rozmawiają o oczywistościach*.

Wypadałoby jeszcze wspomnieć, jak zdolnym artystą jest Marcin Podolec. Jak sprawnie posługuje się kolorami i kadrowaniem, jak umiejętnie snuje opowieść. Problem w tym, że to już trzeci album, w którym Podolec nam to udowadnia. I nic w tym temacie się nie zmienia - wciąż jest bardzo dobrze. Być może czas by zaczął pisać dojrzałe scenariusze?

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta