TYLKO W WP: Piotr Jankowski odszedł z "Barw szczęścia". Znamy powód
Piotr Jankowski po 11 latach odszedł z "Barw Szczęścia". W rozmowie z Wirtualną Polską zdradził, co popchnęło go do tego kroku. - Głównym powodem była postawa jednej pani z produkcji serialu, która zachowała się absolutnie nieprofesjonalnie i z kompletnym brakiem szacunku - usłyszeliśmy.
08.09.2019 | aktual.: 08.09.2019 20:55
Piotr Jankowski to aktor teatralny, filmowy i telewizyjny. W latach 2000-2001 związany był z warszawskim Teatrem Narodowym, a później od 2002 r. grał w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Największą popularność przyniosła mu rola Piotra Walawskiego w hicie TVP2 "Barwy Szczęścia". Ku niezadowoleniu fanów, nie zobaczymy go więcej w tasiemcu.
Wątek Piotra Jankowskiego i serialowej Marty, czyli Katarzyny Zielińskiej, był jednym z najgłośniejszych w "Barwach szczęścia". Ich małżeństwo, a później jego rozpad, było szeroko komentowane przez widzów.
Aktor wcielał się w ambitnego biznesmena, dyrektora jednego z banków. Teraz poinformował o rozstaniu z produkcją serialu.
- Decyzja o rezygnacji z serialu "Barwy szczęścia" kiełkowała w mojej głowie od jakiegoś czasu, ponieważ przez 11 lat w życiu bohatera wydarzyło się wiele. Około 5 związków, liczne romanse, trójka dzieci - każde z inną kobietą, rozwody, a teraz śmierć córki. Pomyślałem, że to dobry moment - powiedział Piotr Jankowski w rozmowie z Wirtualną Polską.
- Dodatkowym impulsem, myślę nawet że głównym, była postawa jednej pani z produkcji serialu, która zachowała się absolutnie nieprofesjonalnie i z kompletnym brakiem szacunku dla drugiego człowieka. Dla mnie jest to nieakceptowalne - dodał.
Piotr Jankowski nie ukrywa, że pracę na planie traktował jak swój drugi dom.
- Przez 11 lat grania można zżyć się z ludźmi na planie, zwłaszcza, że ekipę tworzą bardzo fajne osoby. Pracę z nimi wspominam bardzo dobrze - wyznał aktor w rozmowie z nami.
Widzowie z pewnością zatęsknią za wątkiem jego postaci. Jednak póki co nie wiadomo, kiedy znowu zobaczymy go na szklanym ekranie w innej produkcji.
- Nie odszedłem z serialu "Barwy szczęścia”, mając zapewnioną rolę w innych produkcjach telewizyjnych. Obecnie nie pracuję na planie żadnego serialu. Razem ze studentami Akademii Muzycznej w Gdańsku, gdzie mieszkam, jesteśmy w trakcie realizacji projektu teatralnego - usłyszeliśmy.
Przypomnijmy, że w 2016 r., po 10 latach gry w serialu, Katarzyna Zielińska także podjęła decyzję o odejściu z "Barw szczęścia". Aktorka wyznała wówczas, że chociaż bardzo przywiązała się do swojej bohaterki, to jednak doszła do wniosku, że ta rola nie pozwala jej rozwinąć skrzydeł.