"Twoja Twarz Brzmi Znajomo": perfekcyjne metamorfozy gwiazd. Zobaczcie!

Za nami 10 odcinek programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Uczestnicy, jak zwykle, wcieli się w gwiazdy sceny muzycznej. Byli świetni. Jednak nie tylko dzięki umiejętnościom wokalnym i aktorskim. Ogromny udział w przemianach w kultowych wykonawców mieli mistrzowie charakteryzacji. Po raz kolejny udowodnili, że ich fach może przeobrazić uczestników show nie do poznania.

Jako pierwszy, jako David Paich z Toto, na scenie pojawił się Łukasz Zagrobelny. Wykonał hit "Africa".

– Miałeś okazję zaprezentować nieprawdopodobne umiejętności wokalne i za każdym razem robi to na mnie tak samo ogromne piorunujące wrażenie – chwalił wokalistę Kacper Kuszewski.

Ewelina Lisowska przemieniła się w Christinę Aguilerę w "Genie In A Bottle". – Po pierwsze biłam ci brawo za fantastyczną barwę głosu jak Christina Aguilera. Po drugie fantastyczny taniec (…). Po trzecie bardzo pięknie odtworzyłaś to, co było w klipie. Brawa, brawa, brawa – mówiła Kasia Skrzynecka.

Jeremi Sikorski wcielił się w Kamila Bednarka w "Chwile jak te". – Takie chwile jak te to twoje zwycięstwo, no kochany (…) Co za energia. I ta autentyczna radość, która tak tryskała po prostu z ciebie. To jest wspaniałe – powiedziała Małgorzata Walewska.

Adam Strycharczuk wylosował Katie Meluę i „Nine Million Bicycles”. – Spodziewałem się, ze zrobisz z tego jakiś job muzyczny, a okazało się, że ty śpiewasz tutaj liryczny, piękny utwór – podsumował Paweł Królikowski.

Kasia Ptasińska przeistoczyła się w Britney Spears w "(You Drive Me) Crazy". – Arcytrudne zadanie, z którym sobie bardzo dzielnie poradziłaś (…). Ciężka robota wykonana a wiem, że nie było ci łatwo, bo miałaś grypę – oceniła Kasia Skrzynecka.

Robert Koszucki stał się Bogdanem Łyszkiewiczem z Chłopców z Placu Broni w utworze "Kocham wolność". – Zrobiłeś dokładnie tyle, ile powinieneś. Zaśpiewałeś jak on, miałeś aurę, energię, prostotę jak on i to było bardzo podobne. A to przede wszystkim tutaj oceniamy – stwierdziła Kasia Skrzynecka.

Ewelina Ruckgaber zamieniła się w Dana Reynoldsa z Imagine Dragons i zaśpiewała utwór "Believer". – Ewelina to, co tutaj wyrabiasz jest niemożliwe (…). Twoja energia, twoja prawda wychodziła z tej piosenki, twój głos, który był męski – mówiła Małgorzata Walewska.

Emilia Komarnicka-Klynstra wcieliła się w Jona Bon Jovi w "It’s My Life". – Moim zdaniem postawiłaś dzisiaj na dobrą kartę, bo wiedząc, że nie możesz tak do końca tego głosu skopiować, skupiłaś się w ogromnym stopniu na tej energii, którą on ma, na tym co on ma w oczach. (…) Mam wrażenie, że jesteś takim zwierzęciem scenicznym, które ożywa w pełni, kiedy wchodzi na scenę – chwalił aktorkę Kacper Kuszewski.

Po głosowaniu jurorów liderem tabeli był Adam Strycharczuk, 12 punktów mniej zgromadził Jeremi Sikorski, a jako trzeci uplasował się Robert Koszucki. Uczestnicy utrzymali werdykt jurorów i program wygrał po raz drugi Adam Strycharczuk, który dodatkowo otrzymał od radia RMF nagrodę specjalną z okazji 30-lecia stacji - statuetkę. Nagrodę, czek na 10 tysięcy złotych przekazał Stowarzyszeniu na rzecz Rehabilitacji Psychiatrycznej.