"Twoja twarz brzmi znajomo": Metamorfozy kosztują gwiazdy sporo zdrowia! Kto ucierpiał w programie Polsatu?
None
wypadki
Choć mogłoby się wydawać, że metamorfozy, którym poddawani są uczestnicy programu "Twoja twarz brzmi znajomo", to wyłącznie dobra zabawa, gwiazdy muszą włożyć naprawdę wiele wysiłku w każdy swój występ. Często bywa tak, że przygotowania na salach treningowych i godziny spędzone w charakteryzatorni obfitują w nieoczekiwane wypadki, a artyści każdy swój występ muszą odchorować.
Julia Pietrucha wyznała ostatnio, że podczas pierwszego odcinka programu przeżyła prawdziwe chwile grozy, gdy okazało się, że maska, którą miała na scenie utrudniała jej oddychanie. Ale to nie jedyna uczestniczka, która odczuła niedogodności związane z programem.
Na co skarżą się inni? I kto zaczął udział w muzycznym show Polsatu od kontuzji? Tego dowiecie się z naszej galerii.
KŻ/AOS
Pietrucha jako PSY: "Tak żmudnej charakteryzacji jeszcze nie miałam"
Choć Julia Pietrucha brawurowo odwzorowała na scenie Polsatu koreańskiego rapera PSY, nie wspomina tego występu najlepiej.
- Całą głowę miałam zalaną specjalną masą! Nie mogłam się ruszać, rozmawiać, a nawet oddychać. I peruka, problemem okazało się podpięcie moich długich włosów. To była naprawdę masakra. Zanim doszło do występu, musiałam trochę poczekać, więc zaczęłam się pod tym wszystkim pocić, klej się rozpuszczał- opowiadała w jednym z wywiadów aktorka.
Ale to był dopiero początek problemów. Prawdziwy niepokój ogarnął ją już na scenie, kiedy wyraźnie zmęczona z trudem oddychała pod ciężką maską. Dziś przyznaje, że wcielenie się w Azjatę było jak dotąd najtrudniejszym wyzwaniem.
- Zmiana wizerunku z jednej strony jest bardzo fajna, a z drugiej bardzo nieprzyjemna. Dostałam zresztą tę maskę, mam ją w domu. Tak żmudnej charakteryzacji jeszcze nie miałam.
Na dowód umieściła na Facebooku zdjęcia z charakteryzatorni.
Zmumifikowana Julia Pietrucha
- Wbrew temu, co piszą w internecie, jakobym się miała dusić podczas charakteryzacji, oto dowód - ja już wtedy nie żyłam! No bo czyż można kogoś zmumifikować żywcem? Wierzcie lub nie, to ja tam w środku! - napisała z przymrużeniem oka Pietrucha.
Ale nie tylko ona ma powody do narzekań w związku z występami w programie. Agnieszka Włodarczyk przyznała niedawno, że jej struny głosowe są wyraźnie nadwyrężone występami. Aktorka, która już niebawem wcieli się w lidera formacji Guns N' Roses, pożaliła się niedawno na Facebooku, że wysiadło jej gardło.
Włodarczyk zdarła sobie gardło
- Ze strun głosowych zostały mi strzępy po próbach - czytamy na profilu Włodarczyk. Nie da się ukryć, że ta metamorfoza będzie wymagać od artystki niezwykle silnego wokalu, a na przygotowania nie zostało wiele czasu.
Jeśli jednak któryś z uczestników programu miałby mówić o pechu, to mogłaby to być Katarzyna Skrzynecka. Ona swój udział w "Twoja twarz brzmi znajomo" zaczęła od kontuzji.
Skrzynecka zaczęła występy od kontuzji
Aktorka, która po dłuższej przewie wróciła do pracy w telewizji, najwyraźniej chciała dać z siebie wszystko podczas realizacji najnowszej produkcji Polsatu. Z pewnością dlatego niektóre sceniczne ruchy, które towarzyszyły jej pierwszemu występowi, zakończyły się dla gwiazdy bolesną kontuzją kręgosłupa.
Katarzynie Skrzyneckiej wypadł krążek międzykręgowy, potocznie nazywany dyskiem. Na szczęście na sali obecny był lekarz, który udzielił aktorce fachowej pomocy. Zalecono jej, by oszczędzała plecy, bo problemy z przemieszczającym się krążkiem mogą być symptomem poważnych chorób kręgosłupa.
KŻ/AOS