"Twoja Twarz Brzmi Znajomo": kto wygrał 10 tysięcy złotych?

"Twoja Twarz Brzmi Znajomo": kto wygrał 10 tysięcy złotych?
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

/ 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

/ 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

/ 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

/ 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

/ 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

/ 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

/ 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

/ 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

/ 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

10 / 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

11 / 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

12 / 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

13 / 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

14 / 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

15 / 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

16 / 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

17 / 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

18 / 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

19 / 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

20 / 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

21 / 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

22 / 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

23 / 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

24 / 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

25 / 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

26 / 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

27 / 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

28 / 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

29 / 29Twoja Twarz Brzmi Znajomo

Obraz
© Materiały prasowe

Kamil Bijoś spełnił jedno ze swoich marzeń, dla Olgi Borys największym wyzwaniem okazały się zęby, Radosław Pazura zamienił się w najsłynniejszego dentystę świata. Co wydarzyło się w drugim odcinku programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?

Jako pierwszy na scenie pojawił się Kamil Bijoś z utworem „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Długa czarna sukienka, wysokie szpilki, tydzień ciężkiego treningu i ogromna skala poświęceń nie zostały jednak docenione przez jury. – Widać było, że się boisz obcasów – stwierdziła Małgorzata Walewska. Nieco łagodniejszy w swoim werdykcie okazał się Paweł Królikowski: - Byłeś bardzo kobiecy w tym wykonaniu.

Ale to nie koniec. Widzowie zobaczyli jeszcze trzy zmiany płci. W mężczyzn wcieliły się Maria Tyszkiewicz i dwie Olgi: Borys i Szomańska. Pierwsza zaśpiewała piosenkę Wilków „Son Of The Blue Sky”. – Najtrudniejsze były zęby – opowiadała po występie, tłumacząc, że przez prawie dwa dni starała się oswoić sztuczną szczękę. Wysiłki nie poszły jednak na marne, bo aktorka zajęła czwarte miejsce.

Jeszcze bardziej serca jury podbiła Olga Szomańska jako Jay Kay z Jamiroquai. – Zero kobiety, sto procent mężczyzny – chwaliła wokalistkę Katarzyna Skrzynecka. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie, Olga Szomańska tym razem zajęła drugie miejsce.

Co do tego, komu należy się pierwsze, nie było żadnych wątpliwości. Na kolana wszystkich swoim występem rzuciła Maria Tyszkiewicz w utworze Guns N’Roses „Paradise City”. Nie tylko perfekcyjnie naśladowała charakterystyczną dla Axla Rose’a barwę i chrypę, ale też idealnie odwzorowała jego ruchy sceniczne i energię, którą wokalista emanuje podczas kontaktu z publicznością. - Marycha, nie zawiodłam się na tobie. Brawo, wspaniale – chwaliła młodą wokalistkę Małgorzata Walewska, a prowadzący Piotr Gąsowski czujnie zauważył: - Chciałem tylko upomnieć jurorkę: nie używamy słowa „marycha”. Maria Tyszkiewicz dostała trzy dziesiątki od jury i po pięć punktów od czworga uczestników (w sumie aż 57!), co zagwarantowało jej bezapelacyjne pierwsze miejsce w odcinku. Wygraną w kwocie 10 tysięcy złotych przekazała Marcelowi z zaburzeniami autystycznymi, podopiecznemu Fundacji „Słoneczko”.

Choć Marysia swoim występem zdominowała sobotnie show, warto wspomnieć również o innych udanych wykonaniach. Wielbicieli latynoskich rytmów porwał Michał Rudaś jako Ricky Martin, który nie tylko świetnie opanował wokal, ale też trudną choreografię. Mnóstwo energii i świeżości na scenę wniosła Joanna Moro, która wcieliła się w Annę Jantar. Tym razem więcej szczęścia miał Mateusz Banasiuk, który chyba nie tylko lepiej trafił w losowaniu utworu (Tom Jones „Delilah”), ale też zebrał lepsze oceny od jurorów niż w pierwszym odcinku. Dodatkowo, prawdziwym majstersztykiem okazała się jego charakteryzacja.

Ten ostatni aspekt zachwycił też publiczność i jury w przypadku Radosława Pazury w roli Dr. Albana. Mimo to aktor otrzymał od jurorów trzy jedynki i jedną dwójkę. Podszedł do swojej przegranej z należnym Dr. Albanowi luzem: - To jest taki program, w którym jest ciepło i zabawa. I wydało mi się, że ja się też dzisiaj świetnie bawiłem. Pomimo tych jedynek. Nie mam nic do jedynek absolutnie – śmiał się po swoim występie.

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta