"Twoja Twarz Brzmi Znajomo": jurorzy nie mieli łatwego zadania

"Twoja Twarz Brzmi Znajomo": jurorzy nie mieli łatwego zadania
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

/ 8Gwiazdy znów dały z siebie wszystko

Obraz
© Materiały prasowe

Edyta Górniak, Bruno Mars czy Ałła Pugaczowa - między innymi te sławy światowej muzyki pojawiły się na scenie czwartego odcinka „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Publiczność w studiu była zachwycona wykonaniami uczestników, a jurorzy mieli naprawdę trudny orzech do zgryzienia.

Jako pierwsza wystąpiła Olga Szomańska, która wcieliła się w Bruno Marsa - artystę o trzyoktawowej skali głosu. Warto dodać, że Bruno nie tylko fantastycznie śpiewa, ale też znakomicie tańczy. Odwzorowanie „Uptown Funk” stanowiło zatem duże wyzwanie. Nie było w tym grama kobiety. Porwałaś nas w świat, który wyczarowałaś i mam absolutne przekonanie, że byłam na koncercie Bruno Marsa. Jestem jego fanką od dzisiaj, co on zawdzięcza tobie - oceniła Małgorzata Walewska.

Joanna Moro wylosowała Ałłę Pugaczową i „Milion ałych roz”. Piosenka ta szczególnie w Kasi Skrzyneckiej obudziła wspomnienia z dzieciństwa. Parzyłam na ciebie jak taka zachwycona, mała dziewczynka wpatrzona w czarno biały telewizor, który wtedy mieliśmy. Bo naprawdę miałam wrażenie, że oglądam i słucham prawdziwej Ałły Pugaczowej - opowiadała jurorka.

Radosław Pazura przeistoczył się w Chrisa Martina z zespołu Coldplay w „Hymn For The Weekend”. Widać było, że polubiłeś tę postać, ja też ją dzięki tobie polubiłam (…) Nawet miałeś takie lekkie nieczystości dokładnie w tych samych miejscach, gdzie on miał - stwierdziła Małgorzata Walewska.

Maria Tyszkiewicz stała się „aniołem polskiej piosenki” jak w latach 90. pisali europejscy dziennikarze, czyli Edytą Górniak w utworze „Kolorowy wiatr” z filmu „Pocahontas”. Po występie Maria rozpłakała się ze wzruszenia. Masz taki dar przekonywania a jednocześnie widzę, jaką cenę płacisz za obcowanie z tymi emocjami. Widzę, ile masz serca i jak wielki masz talent, który potrafi te nutki układać jak najcenniejsze klejnoty - chwalił aktorkę Paweł Królikowski.

Michał Rudaś wcielił się w Majkę Jeżowską w piosence „Najpiękniejsza w klasie”. Gratuluję Michał, nie wiedziałam, że byłam taka fajna 35 lat temu - żartowała Majka Jeżowska, która gościnnie pojawiła się na scenie.

Mateusz Banasiuk zmienił się w Brada Robertsa z Crash Test Dummies. Zaśpiewał hit o wdzięcznej nazwie „MMM MMM MMM MMM”. Zrobiłeś coś, co przerosło wszelkie oczekiwania, obroniłeś ten numer, tylko kurczę jedna rzecz. Przestań się bać - mówił Paweł Królikowski. Z oceną Pawła nie zgodziła się z Kasia Skrzynecka, która stwierdziła, że ogromne skupienie Mateusza jest jego zaletą.

Olga Borys przeistoczyła się w legendarnego muzyka Sex Pistols Johnny’ego Rottena w kontrowersyjnym utworze „God Save The Queen”. Jesteś aktorzyca 200 procent z krwi i kości - chwaliła Olgę po występie Katarzyna Skrzynecka.

Jako ostatni wystąpił Kamil Bijoś. Wcielił się w Justina Biebera i zaśpiewał jeden ze spokojniejszych jego utworów - „Love Yourself”. Cichy Bijoś brzegi rwie. Jesteś tak skromnym łagodnym chłopczykiem, a wychodzisz na tę scenę i jesteś zjawiskowy - zachwycała się Małgorzata Walewska.

Kto wygrał? Głosowanie jurorów nie dało oczywistego rozstrzygnięcia. Najwięcej punktów otrzymali od nich Olga Borys i Kamil Bijoś. O tym, kto zwyciężył, zdecydowali uczestnicy, którzy za najlepszy uznali występ Mateusza Banasiuka. Aktor swój czek na 10 000 złotych przekazał Fundacji Warszawskie Hospicjum dla Dzieci.

A już w sobotę 15 października: Bogusław Mec, Chris Rea, Oceana, Haddaway, Skin - Skunk Anansie, Thomas Anders - Modern Talking, Mariah Carey, Lady Gaga.

/ 8Gwiazdy znów dały z siebie wszystko

Obraz
© Materiały prasowe

Edyta Górniak, Bruno Mars czy Ałła Pugaczowa - między innymi te sławy światowej muzyki pojawiły się na scenie czwartego odcinka „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Publiczność w studiu była zachwycona wykonaniami uczestników, a jurorzy mieli naprawdę trudny orzech do zgryzienia.

Jako pierwsza wystąpiła Olga Szomańska, która wcieliła się w Bruno Marsa - artystę o trzyoktawowej skali głosu. Warto dodać, że Bruno nie tylko fantastycznie śpiewa, ale też znakomicie tańczy. Odwzorowanie „Uptown Funk” stanowiło zatem duże wyzwanie. Nie było w tym grama kobiety. Porwałaś nas w świat, który wyczarowałaś i mam absolutne przekonanie, że byłam na koncercie Bruno Marsa. Jestem jego fanką od dzisiaj, co on zawdzięcza tobie - oceniła Małgorzata Walewska.

Joanna Moro wylosowała Ałłę Pugaczową i „Milion ałych roz”. Piosenka ta szczególnie w Kasi Skrzyneckiej obudziła wspomnienia z dzieciństwa. Parzyłam na ciebie jak taka zachwycona, mała dziewczynka wpatrzona w czarno biały telewizor, który wtedy mieliśmy. Bo naprawdę miałam wrażenie, że oglądam i słucham prawdziwej Ałły Pugaczowej - opowiadała jurorka.

Radosław Pazura przeistoczył się w Chrisa Martina z zespołu Coldplay w „Hymn For The Weekend”. Widać było, że polubiłeś tę postać, ja też ją dzięki tobie polubiłam (…) Nawet miałeś takie lekkie nieczystości dokładnie w tych samych miejscach, gdzie on miał - stwierdziła Małgorzata Walewska.

Maria Tyszkiewicz stała się „aniołem polskiej piosenki” jak w latach 90. pisali europejscy dziennikarze, czyli Edytą Górniak w utworze „Kolorowy wiatr” z filmu „Pocahontas”. Po występie Maria rozpłakała się ze wzruszenia. Masz taki dar przekonywania a jednocześnie widzę, jaką cenę płacisz za obcowanie z tymi emocjami. Widzę, ile masz serca i jak wielki masz talent, który potrafi te nutki układać jak najcenniejsze klejnoty - chwalił aktorkę Paweł Królikowski.

Michał Rudaś wcielił się w Majkę Jeżowską w piosence „Najpiękniejsza w klasie”. Gratuluję Michał, nie wiedziałam, że byłam taka fajna 35 lat temu - żartowała Majka Jeżowska, która gościnnie pojawiła się na scenie.

Mateusz Banasiuk zmienił się w Brada Robertsa z Crash Test Dummies. Zaśpiewał hit o wdzięcznej nazwie „MMM MMM MMM MMM”. Zrobiłeś coś, co przerosło wszelkie oczekiwania, obroniłeś ten numer, tylko kurczę jedna rzecz. Przestań się bać - mówił Paweł Królikowski. Z oceną Pawła nie zgodziła się z Kasia Skrzynecka, która stwierdziła, że ogromne skupienie Mateusza jest jego zaletą.

Olga Borys przeistoczyła się w legendarnego muzyka Sex Pistols Johnny’ego Rottena w kontrowersyjnym utworze „God Save The Queen”. Jesteś aktorzyca 200 procent z krwi i kości - chwaliła Olgę po występie Katarzyna Skrzynecka.

Jako ostatni wystąpił Kamil Bijoś. Wcielił się w Justina Biebera i zaśpiewał jeden ze spokojniejszych jego utworów - „Love Yourself”. Cichy Bijoś brzegi rwie. Jesteś tak skromnym łagodnym chłopczykiem, a wychodzisz na tę scenę i jesteś zjawiskowy - zachwycała się Małgorzata Walewska.

Kto wygrał? Głosowanie jurorów nie dało oczywistego rozstrzygnięcia. Najwięcej punktów otrzymali od nich Olga Borys i Kamil Bijoś. O tym, kto zwyciężył, zdecydowali uczestnicy, którzy za najlepszy uznali występ Mateusza Banasiuka. Aktor swój czek na 10 000 złotych przekazał Fundacji Warszawskie Hospicjum dla Dzieci.

A już w sobotę 15 października: Bogusław Mec, Chris Rea, Oceana, Haddaway, Skin - Skunk Anansie, Thomas Anders - Modern Talking, Mariah Carey, Lady Gaga.

/ 8Gwiazdy znów dały z siebie wszystko

Obraz
© Materiały prasowe

Edyta Górniak, Bruno Mars czy Ałła Pugaczowa - między innymi te sławy światowej muzyki pojawiły się na scenie czwartego odcinka „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Publiczność w studiu była zachwycona wykonaniami uczestników, a jurorzy mieli naprawdę trudny orzech do zgryzienia.

Jako pierwsza wystąpiła Olga Szomańska, która wcieliła się w Bruno Marsa - artystę o trzyoktawowej skali głosu. Warto dodać, że Bruno nie tylko fantastycznie śpiewa, ale też znakomicie tańczy. Odwzorowanie „Uptown Funk” stanowiło zatem duże wyzwanie. Nie było w tym grama kobiety. Porwałaś nas w świat, który wyczarowałaś i mam absolutne przekonanie, że byłam na koncercie Bruno Marsa. Jestem jego fanką od dzisiaj, co on zawdzięcza tobie - oceniła Małgorzata Walewska.

Joanna Moro wylosowała Ałłę Pugaczową i „Milion ałych roz”. Piosenka ta szczególnie w Kasi Skrzyneckiej obudziła wspomnienia z dzieciństwa. Parzyłam na ciebie jak taka zachwycona, mała dziewczynka wpatrzona w czarno biały telewizor, który wtedy mieliśmy. Bo naprawdę miałam wrażenie, że oglądam i słucham prawdziwej Ałły Pugaczowej - opowiadała jurorka.

Radosław Pazura przeistoczył się w Chrisa Martina z zespołu Coldplay w „Hymn For The Weekend”. Widać było, że polubiłeś tę postać, ja też ją dzięki tobie polubiłam (…) Nawet miałeś takie lekkie nieczystości dokładnie w tych samych miejscach, gdzie on miał - stwierdziła Małgorzata Walewska.

Maria Tyszkiewicz stała się „aniołem polskiej piosenki” jak w latach 90. pisali europejscy dziennikarze, czyli Edytą Górniak w utworze „Kolorowy wiatr” z filmu „Pocahontas”. Po występie Maria rozpłakała się ze wzruszenia. Masz taki dar przekonywania a jednocześnie widzę, jaką cenę płacisz za obcowanie z tymi emocjami. Widzę, ile masz serca i jak wielki masz talent, który potrafi te nutki układać jak najcenniejsze klejnoty - chwalił aktorkę Paweł Królikowski.

Michał Rudaś wcielił się w Majkę Jeżowską w piosence „Najpiękniejsza w klasie”. Gratuluję Michał, nie wiedziałam, że byłam taka fajna 35 lat temu - żartowała Majka Jeżowska, która gościnnie pojawiła się na scenie.

Mateusz Banasiuk zmienił się w Brada Robertsa z Crash Test Dummies. Zaśpiewał hit o wdzięcznej nazwie „MMM MMM MMM MMM”. Zrobiłeś coś, co przerosło wszelkie oczekiwania, obroniłeś ten numer, tylko kurczę jedna rzecz. Przestań się bać - mówił Paweł Królikowski. Z oceną Pawła nie zgodziła się z Kasia Skrzynecka, która stwierdziła, że ogromne skupienie Mateusza jest jego zaletą.

Olga Borys przeistoczyła się w legendarnego muzyka Sex Pistols Johnny’ego Rottena w kontrowersyjnym utworze „God Save The Queen”. Jesteś aktorzyca 200 procent z krwi i kości - chwaliła Olgę po występie Katarzyna Skrzynecka.

Jako ostatni wystąpił Kamil Bijoś. Wcielił się w Justina Biebera i zaśpiewał jeden ze spokojniejszych jego utworów - „Love Yourself”. Cichy Bijoś brzegi rwie. Jesteś tak skromnym łagodnym chłopczykiem, a wychodzisz na tę scenę i jesteś zjawiskowy - zachwycała się Małgorzata Walewska.

Kto wygrał? Głosowanie jurorów nie dało oczywistego rozstrzygnięcia. Najwięcej punktów otrzymali od nich Olga Borys i Kamil Bijoś. O tym, kto zwyciężył, zdecydowali uczestnicy, którzy za najlepszy uznali występ Mateusza Banasiuka. Aktor swój czek na 10 000 złotych przekazał Fundacji Warszawskie Hospicjum dla Dzieci.

A już w sobotę 15 października: Bogusław Mec, Chris Rea, Oceana, Haddaway, Skin - Skunk Anansie, Thomas Anders - Modern Talking, Mariah Carey, Lady Gaga.

/ 8Gwiazdy znów dały z siebie wszystko

Obraz
© Materiały prasowe

Edyta Górniak, Bruno Mars czy Ałła Pugaczowa - między innymi te sławy światowej muzyki pojawiły się na scenie czwartego odcinka „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Publiczność w studiu była zachwycona wykonaniami uczestników, a jurorzy mieli naprawdę trudny orzech do zgryzienia.

Jako pierwsza wystąpiła Olga Szomańska, która wcieliła się w Bruno Marsa - artystę o trzyoktawowej skali głosu. Warto dodać, że Bruno nie tylko fantastycznie śpiewa, ale też znakomicie tańczy. Odwzorowanie „Uptown Funk” stanowiło zatem duże wyzwanie. Nie było w tym grama kobiety. Porwałaś nas w świat, który wyczarowałaś i mam absolutne przekonanie, że byłam na koncercie Bruno Marsa. Jestem jego fanką od dzisiaj, co on zawdzięcza tobie - oceniła Małgorzata Walewska.

Joanna Moro wylosowała Ałłę Pugaczową i „Milion ałych roz”. Piosenka ta szczególnie w Kasi Skrzyneckiej obudziła wspomnienia z dzieciństwa. Parzyłam na ciebie jak taka zachwycona, mała dziewczynka wpatrzona w czarno biały telewizor, który wtedy mieliśmy. Bo naprawdę miałam wrażenie, że oglądam i słucham prawdziwej Ałły Pugaczowej - opowiadała jurorka.

Radosław Pazura przeistoczył się w Chrisa Martina z zespołu Coldplay w „Hymn For The Weekend”. Widać było, że polubiłeś tę postać, ja też ją dzięki tobie polubiłam (…) Nawet miałeś takie lekkie nieczystości dokładnie w tych samych miejscach, gdzie on miał - stwierdziła Małgorzata Walewska.

Maria Tyszkiewicz stała się „aniołem polskiej piosenki” jak w latach 90. pisali europejscy dziennikarze, czyli Edytą Górniak w utworze „Kolorowy wiatr” z filmu „Pocahontas”. Po występie Maria rozpłakała się ze wzruszenia. Masz taki dar przekonywania a jednocześnie widzę, jaką cenę płacisz za obcowanie z tymi emocjami. Widzę, ile masz serca i jak wielki masz talent, który potrafi te nutki układać jak najcenniejsze klejnoty - chwalił aktorkę Paweł Królikowski.

Michał Rudaś wcielił się w Majkę Jeżowską w piosence „Najpiękniejsza w klasie”. Gratuluję Michał, nie wiedziałam, że byłam taka fajna 35 lat temu - żartowała Majka Jeżowska, która gościnnie pojawiła się na scenie.

Mateusz Banasiuk zmienił się w Brada Robertsa z Crash Test Dummies. Zaśpiewał hit o wdzięcznej nazwie „MMM MMM MMM MMM”. Zrobiłeś coś, co przerosło wszelkie oczekiwania, obroniłeś ten numer, tylko kurczę jedna rzecz. Przestań się bać - mówił Paweł Królikowski. Z oceną Pawła nie zgodziła się z Kasia Skrzynecka, która stwierdziła, że ogromne skupienie Mateusza jest jego zaletą.

Olga Borys przeistoczyła się w legendarnego muzyka Sex Pistols Johnny’ego Rottena w kontrowersyjnym utworze „God Save The Queen”. Jesteś aktorzyca 200 procent z krwi i kości - chwaliła Olgę po występie Katarzyna Skrzynecka.

Jako ostatni wystąpił Kamil Bijoś. Wcielił się w Justina Biebera i zaśpiewał jeden ze spokojniejszych jego utworów - „Love Yourself”. Cichy Bijoś brzegi rwie. Jesteś tak skromnym łagodnym chłopczykiem, a wychodzisz na tę scenę i jesteś zjawiskowy - zachwycała się Małgorzata Walewska.

Kto wygrał? Głosowanie jurorów nie dało oczywistego rozstrzygnięcia. Najwięcej punktów otrzymali od nich Olga Borys i Kamil Bijoś. O tym, kto zwyciężył, zdecydowali uczestnicy, którzy za najlepszy uznali występ Mateusza Banasiuka. Aktor swój czek na 10 000 złotych przekazał Fundacji Warszawskie Hospicjum dla Dzieci.

A już w sobotę 15 października: Bogusław Mec, Chris Rea, Oceana, Haddaway, Skin - Skunk Anansie, Thomas Anders - Modern Talking, Mariah Carey, Lady Gaga.

/ 8Gwiazdy znów dały z siebie wszystko

Obraz
© Materiały prasowe

Edyta Górniak, Bruno Mars czy Ałła Pugaczowa - między innymi te sławy światowej muzyki pojawiły się na scenie czwartego odcinka „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Publiczność w studiu była zachwycona wykonaniami uczestników, a jurorzy mieli naprawdę trudny orzech do zgryzienia.

Jako pierwsza wystąpiła Olga Szomańska, która wcieliła się w Bruno Marsa - artystę o trzyoktawowej skali głosu. Warto dodać, że Bruno nie tylko fantastycznie śpiewa, ale też znakomicie tańczy. Odwzorowanie „Uptown Funk” stanowiło zatem duże wyzwanie. Nie było w tym grama kobiety. Porwałaś nas w świat, który wyczarowałaś i mam absolutne przekonanie, że byłam na koncercie Bruno Marsa. Jestem jego fanką od dzisiaj, co on zawdzięcza tobie - oceniła Małgorzata Walewska.

Joanna Moro wylosowała Ałłę Pugaczową i „Milion ałych roz”. Piosenka ta szczególnie w Kasi Skrzyneckiej obudziła wspomnienia z dzieciństwa. Parzyłam na ciebie jak taka zachwycona, mała dziewczynka wpatrzona w czarno biały telewizor, który wtedy mieliśmy. Bo naprawdę miałam wrażenie, że oglądam i słucham prawdziwej Ałły Pugaczowej - opowiadała jurorka.

Radosław Pazura przeistoczył się w Chrisa Martina z zespołu Coldplay w „Hymn For The Weekend”. Widać było, że polubiłeś tę postać, ja też ją dzięki tobie polubiłam (…) Nawet miałeś takie lekkie nieczystości dokładnie w tych samych miejscach, gdzie on miał - stwierdziła Małgorzata Walewska.

Maria Tyszkiewicz stała się „aniołem polskiej piosenki” jak w latach 90. pisali europejscy dziennikarze, czyli Edytą Górniak w utworze „Kolorowy wiatr” z filmu „Pocahontas”. Po występie Maria rozpłakała się ze wzruszenia. Masz taki dar przekonywania a jednocześnie widzę, jaką cenę płacisz za obcowanie z tymi emocjami. Widzę, ile masz serca i jak wielki masz talent, który potrafi te nutki układać jak najcenniejsze klejnoty - chwalił aktorkę Paweł Królikowski.

Michał Rudaś wcielił się w Majkę Jeżowską w piosence „Najpiękniejsza w klasie”. Gratuluję Michał, nie wiedziałam, że byłam taka fajna 35 lat temu - żartowała Majka Jeżowska, która gościnnie pojawiła się na scenie.

Mateusz Banasiuk zmienił się w Brada Robertsa z Crash Test Dummies. Zaśpiewał hit o wdzięcznej nazwie „MMM MMM MMM MMM”. Zrobiłeś coś, co przerosło wszelkie oczekiwania, obroniłeś ten numer, tylko kurczę jedna rzecz. Przestań się bać - mówił Paweł Królikowski. Z oceną Pawła nie zgodziła się z Kasia Skrzynecka, która stwierdziła, że ogromne skupienie Mateusza jest jego zaletą.

Olga Borys przeistoczyła się w legendarnego muzyka Sex Pistols Johnny’ego Rottena w kontrowersyjnym utworze „God Save The Queen”. Jesteś aktorzyca 200 procent z krwi i kości - chwaliła Olgę po występie Katarzyna Skrzynecka.

Jako ostatni wystąpił Kamil Bijoś. Wcielił się w Justina Biebera i zaśpiewał jeden ze spokojniejszych jego utworów - „Love Yourself”. Cichy Bijoś brzegi rwie. Jesteś tak skromnym łagodnym chłopczykiem, a wychodzisz na tę scenę i jesteś zjawiskowy - zachwycała się Małgorzata Walewska.

Kto wygrał? Głosowanie jurorów nie dało oczywistego rozstrzygnięcia. Najwięcej punktów otrzymali od nich Olga Borys i Kamil Bijoś. O tym, kto zwyciężył, zdecydowali uczestnicy, którzy za najlepszy uznali występ Mateusza Banasiuka. Aktor swój czek na 10 000 złotych przekazał Fundacji Warszawskie Hospicjum dla Dzieci.

A już w sobotę 15 października: Bogusław Mec, Chris Rea, Oceana, Haddaway, Skin - Skunk Anansie, Thomas Anders - Modern Talking, Mariah Carey, Lady Gaga.

/ 8Gwiazdy znów dały z siebie wszystko

Obraz
© Materiały prasowe

Edyta Górniak, Bruno Mars czy Ałła Pugaczowa - między innymi te sławy światowej muzyki pojawiły się na scenie czwartego odcinka „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Publiczność w studiu była zachwycona wykonaniami uczestników, a jurorzy mieli naprawdę trudny orzech do zgryzienia.

Jako pierwsza wystąpiła Olga Szomańska, która wcieliła się w Bruno Marsa - artystę o trzyoktawowej skali głosu. Warto dodać, że Bruno nie tylko fantastycznie śpiewa, ale też znakomicie tańczy. Odwzorowanie „Uptown Funk” stanowiło zatem duże wyzwanie. Nie było w tym grama kobiety. Porwałaś nas w świat, który wyczarowałaś i mam absolutne przekonanie, że byłam na koncercie Bruno Marsa. Jestem jego fanką od dzisiaj, co on zawdzięcza tobie - oceniła Małgorzata Walewska.

Joanna Moro wylosowała Ałłę Pugaczową i „Milion ałych roz”. Piosenka ta szczególnie w Kasi Skrzyneckiej obudziła wspomnienia z dzieciństwa. Parzyłam na ciebie jak taka zachwycona, mała dziewczynka wpatrzona w czarno biały telewizor, który wtedy mieliśmy. Bo naprawdę miałam wrażenie, że oglądam i słucham prawdziwej Ałły Pugaczowej - opowiadała jurorka.

Radosław Pazura przeistoczył się w Chrisa Martina z zespołu Coldplay w „Hymn For The Weekend”. Widać było, że polubiłeś tę postać, ja też ją dzięki tobie polubiłam (…) Nawet miałeś takie lekkie nieczystości dokładnie w tych samych miejscach, gdzie on miał - stwierdziła Małgorzata Walewska.

Maria Tyszkiewicz stała się „aniołem polskiej piosenki” jak w latach 90. pisali europejscy dziennikarze, czyli Edytą Górniak w utworze „Kolorowy wiatr” z filmu „Pocahontas”. Po występie Maria rozpłakała się ze wzruszenia. Masz taki dar przekonywania a jednocześnie widzę, jaką cenę płacisz za obcowanie z tymi emocjami. Widzę, ile masz serca i jak wielki masz talent, który potrafi te nutki układać jak najcenniejsze klejnoty - chwalił aktorkę Paweł Królikowski.

Michał Rudaś wcielił się w Majkę Jeżowską w piosence „Najpiękniejsza w klasie”. Gratuluję Michał, nie wiedziałam, że byłam taka fajna 35 lat temu - żartowała Majka Jeżowska, która gościnnie pojawiła się na scenie.

Mateusz Banasiuk zmienił się w Brada Robertsa z Crash Test Dummies. Zaśpiewał hit o wdzięcznej nazwie „MMM MMM MMM MMM”. Zrobiłeś coś, co przerosło wszelkie oczekiwania, obroniłeś ten numer, tylko kurczę jedna rzecz. Przestań się bać - mówił Paweł Królikowski. Z oceną Pawła nie zgodziła się z Kasia Skrzynecka, która stwierdziła, że ogromne skupienie Mateusza jest jego zaletą.

Olga Borys przeistoczyła się w legendarnego muzyka Sex Pistols Johnny’ego Rottena w kontrowersyjnym utworze „God Save The Queen”. Jesteś aktorzyca 200 procent z krwi i kości - chwaliła Olgę po występie Katarzyna Skrzynecka.

Jako ostatni wystąpił Kamil Bijoś. Wcielił się w Justina Biebera i zaśpiewał jeden ze spokojniejszych jego utworów - „Love Yourself”. Cichy Bijoś brzegi rwie. Jesteś tak skromnym łagodnym chłopczykiem, a wychodzisz na tę scenę i jesteś zjawiskowy - zachwycała się Małgorzata Walewska.

Kto wygrał? Głosowanie jurorów nie dało oczywistego rozstrzygnięcia. Najwięcej punktów otrzymali od nich Olga Borys i Kamil Bijoś. O tym, kto zwyciężył, zdecydowali uczestnicy, którzy za najlepszy uznali występ Mateusza Banasiuka. Aktor swój czek na 10 000 złotych przekazał Fundacji Warszawskie Hospicjum dla Dzieci.

A już w sobotę 15 października: Bogusław Mec, Chris Rea, Oceana, Haddaway, Skin - Skunk Anansie, Thomas Anders - Modern Talking, Mariah Carey, Lady Gaga.

/ 8Gwiazdy znów dały z siebie wszystko

Obraz
© Materiały prasowe

Edyta Górniak, Bruno Mars czy Ałła Pugaczowa - między innymi te sławy światowej muzyki pojawiły się na scenie czwartego odcinka „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Publiczność w studiu była zachwycona wykonaniami uczestników, a jurorzy mieli naprawdę trudny orzech do zgryzienia.

Jako pierwsza wystąpiła Olga Szomańska, która wcieliła się w Bruno Marsa - artystę o trzyoktawowej skali głosu. Warto dodać, że Bruno nie tylko fantastycznie śpiewa, ale też znakomicie tańczy. Odwzorowanie „Uptown Funk” stanowiło zatem duże wyzwanie. Nie było w tym grama kobiety. Porwałaś nas w świat, który wyczarowałaś i mam absolutne przekonanie, że byłam na koncercie Bruno Marsa. Jestem jego fanką od dzisiaj, co on zawdzięcza tobie - oceniła Małgorzata Walewska.

Joanna Moro wylosowała Ałłę Pugaczową i „Milion ałych roz”. Piosenka ta szczególnie w Kasi Skrzyneckiej obudziła wspomnienia z dzieciństwa. Parzyłam na ciebie jak taka zachwycona, mała dziewczynka wpatrzona w czarno biały telewizor, który wtedy mieliśmy. Bo naprawdę miałam wrażenie, że oglądam i słucham prawdziwej Ałły Pugaczowej - opowiadała jurorka.

Radosław Pazura przeistoczył się w Chrisa Martina z zespołu Coldplay w „Hymn For The Weekend”. Widać było, że polubiłeś tę postać, ja też ją dzięki tobie polubiłam (…) Nawet miałeś takie lekkie nieczystości dokładnie w tych samych miejscach, gdzie on miał - stwierdziła Małgorzata Walewska.

Maria Tyszkiewicz stała się „aniołem polskiej piosenki” jak w latach 90. pisali europejscy dziennikarze, czyli Edytą Górniak w utworze „Kolorowy wiatr” z filmu „Pocahontas”. Po występie Maria rozpłakała się ze wzruszenia. Masz taki dar przekonywania a jednocześnie widzę, jaką cenę płacisz za obcowanie z tymi emocjami. Widzę, ile masz serca i jak wielki masz talent, który potrafi te nutki układać jak najcenniejsze klejnoty - chwalił aktorkę Paweł Królikowski.

Michał Rudaś wcielił się w Majkę Jeżowską w piosence „Najpiękniejsza w klasie”. Gratuluję Michał, nie wiedziałam, że byłam taka fajna 35 lat temu - żartowała Majka Jeżowska, która gościnnie pojawiła się na scenie.

Mateusz Banasiuk zmienił się w Brada Robertsa z Crash Test Dummies. Zaśpiewał hit o wdzięcznej nazwie „MMM MMM MMM MMM”. Zrobiłeś coś, co przerosło wszelkie oczekiwania, obroniłeś ten numer, tylko kurczę jedna rzecz. Przestań się bać - mówił Paweł Królikowski. Z oceną Pawła nie zgodziła się z Kasia Skrzynecka, która stwierdziła, że ogromne skupienie Mateusza jest jego zaletą.

Olga Borys przeistoczyła się w legendarnego muzyka Sex Pistols Johnny’ego Rottena w kontrowersyjnym utworze „God Save The Queen”. Jesteś aktorzyca 200 procent z krwi i kości - chwaliła Olgę po występie Katarzyna Skrzynecka.

Jako ostatni wystąpił Kamil Bijoś. Wcielił się w Justina Biebera i zaśpiewał jeden ze spokojniejszych jego utworów - „Love Yourself”. Cichy Bijoś brzegi rwie. Jesteś tak skromnym łagodnym chłopczykiem, a wychodzisz na tę scenę i jesteś zjawiskowy - zachwycała się Małgorzata Walewska.

Kto wygrał? Głosowanie jurorów nie dało oczywistego rozstrzygnięcia. Najwięcej punktów otrzymali od nich Olga Borys i Kamil Bijoś. O tym, kto zwyciężył, zdecydowali uczestnicy, którzy za najlepszy uznali występ Mateusza Banasiuka. Aktor swój czek na 10 000 złotych przekazał Fundacji Warszawskie Hospicjum dla Dzieci.

A już w sobotę 15 października: Bogusław Mec, Chris Rea, Oceana, Haddaway, Skin - Skunk Anansie, Thomas Anders - Modern Talking, Mariah Carey, Lady Gaga.

/ 8Gwiazdy znów dały z siebie wszystko

Obraz
© Materiały prasowe

Edyta Górniak, Bruno Mars czy Ałła Pugaczowa - między innymi te sławy światowej muzyki pojawiły się na scenie czwartego odcinka „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Publiczność w studiu była zachwycona wykonaniami uczestników, a jurorzy mieli naprawdę trudny orzech do zgryzienia.

Jako pierwsza wystąpiła Olga Szomańska, która wcieliła się w Bruno Marsa - artystę o trzyoktawowej skali głosu. Warto dodać, że Bruno nie tylko fantastycznie śpiewa, ale też znakomicie tańczy. Odwzorowanie „Uptown Funk” stanowiło zatem duże wyzwanie. Nie było w tym grama kobiety. Porwałaś nas w świat, który wyczarowałaś i mam absolutne przekonanie, że byłam na koncercie Bruno Marsa. Jestem jego fanką od dzisiaj, co on zawdzięcza tobie - oceniła Małgorzata Walewska.

Joanna Moro wylosowała Ałłę Pugaczową i „Milion ałych roz”. Piosenka ta szczególnie w Kasi Skrzyneckiej obudziła wspomnienia z dzieciństwa. Parzyłam na ciebie jak taka zachwycona, mała dziewczynka wpatrzona w czarno biały telewizor, który wtedy mieliśmy. Bo naprawdę miałam wrażenie, że oglądam i słucham prawdziwej Ałły Pugaczowej - opowiadała jurorka.

Radosław Pazura przeistoczył się w Chrisa Martina z zespołu Coldplay w „Hymn For The Weekend”. Widać było, że polubiłeś tę postać, ja też ją dzięki tobie polubiłam (…) Nawet miałeś takie lekkie nieczystości dokładnie w tych samych miejscach, gdzie on miał - stwierdziła Małgorzata Walewska.

Maria Tyszkiewicz stała się „aniołem polskiej piosenki” jak w latach 90. pisali europejscy dziennikarze, czyli Edytą Górniak w utworze „Kolorowy wiatr” z filmu „Pocahontas”. Po występie Maria rozpłakała się ze wzruszenia. Masz taki dar przekonywania a jednocześnie widzę, jaką cenę płacisz za obcowanie z tymi emocjami. Widzę, ile masz serca i jak wielki masz talent, który potrafi te nutki układać jak najcenniejsze klejnoty - chwalił aktorkę Paweł Królikowski.

Michał Rudaś wcielił się w Majkę Jeżowską w piosence „Najpiękniejsza w klasie”. Gratuluję Michał, nie wiedziałam, że byłam taka fajna 35 lat temu - żartowała Majka Jeżowska, która gościnnie pojawiła się na scenie.

Mateusz Banasiuk zmienił się w Brada Robertsa z Crash Test Dummies. Zaśpiewał hit o wdzięcznej nazwie „MMM MMM MMM MMM”. Zrobiłeś coś, co przerosło wszelkie oczekiwania, obroniłeś ten numer, tylko kurczę jedna rzecz. Przestań się bać - mówił Paweł Królikowski. Z oceną Pawła nie zgodziła się z Kasia Skrzynecka, która stwierdziła, że ogromne skupienie Mateusza jest jego zaletą.

Olga Borys przeistoczyła się w legendarnego muzyka Sex Pistols Johnny’ego Rottena w kontrowersyjnym utworze „God Save The Queen”. Jesteś aktorzyca 200 procent z krwi i kości - chwaliła Olgę po występie Katarzyna Skrzynecka.

Jako ostatni wystąpił Kamil Bijoś. Wcielił się w Justina Biebera i zaśpiewał jeden ze spokojniejszych jego utworów - „Love Yourself”. Cichy Bijoś brzegi rwie. Jesteś tak skromnym łagodnym chłopczykiem, a wychodzisz na tę scenę i jesteś zjawiskowy - zachwycała się Małgorzata Walewska.

Kto wygrał? Głosowanie jurorów nie dało oczywistego rozstrzygnięcia. Najwięcej punktów otrzymali od nich Olga Borys i Kamil Bijoś. O tym, kto zwyciężył, zdecydowali uczestnicy, którzy za najlepszy uznali występ Mateusza Banasiuka. Aktor swój czek na 10 000 złotych przekazał Fundacji Warszawskie Hospicjum dla Dzieci.

A już w sobotę 15 października: Bogusław Mec, Chris Rea, Oceana, Haddaway, Skin - Skunk Anansie, Thomas Anders - Modern Talking, Mariah Carey, Lady Gaga.

Źródło artykułu: WP Teleshow

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta